Poznać Boga, to poznać siebie, a to okazuje się często najtrudniejsze, bo poznajemy wszystko, co na zewnątrz, zapominając o tym, co w nas. Bóg. Gdzie On jest? Zawsze w nas, zawsze dla nas, zawsze z nami.
Poznać Boga, to poznać siebie, a to okazuje się często najtrudniejsze, bo poznajemy wszystko, co na zewnątrz, zapominając o tym, co w nas. Bóg. Gdzie On jest? Zawsze w nas, zawsze dla nas, zawsze z nami.
Kwant – najmniejsza porcja, jaką może mieć lub o jaką może zmienić się dana wielkość fizyczna w pojedynczym zdarzeniu; np. kwant energii, kwant momentu pędu, kwant strumienia magnetycznego, kwant czasu. (Wikipedia.pl)
Cudowna Istoto, Dzisiaj, zamierzam ofiarować Ci coś szczególnego! Wyobraź sobie, że znasz Wielką Tajemnicę, która pozwala Ci zrealizować każde Twoje pragnienie, osiągnąć wszystko, co dotąd było nieosiągalne, a nawet dokonać czynów lub odkryć, których nikt przed Tobą nie dokonał!
Będzie kilka wypróżnień na temat zdrowia lub około (zdrowia, nie wpróżnień - uścislając). Moje zdrowie polega na unikaniu niezdrowień i innych takich, co robią w brew - w poprzek zdrowiu. Tak już mam, że ciągle mnie dopadają różne takie, którym należy się odpór. Ale co się napatrzyłem. O,ho, ho, albo i bardziej!
O kilku wartośiach, w które wierzę. O Bogu, który jest Stwórcą wszystkiego. O człowieku, który został stworzony na Jego obraz.
To fakt, że na ogół moje wiersze ocierają się o sferę kabaretową, atmosferę żartu, pół uśmiechu, szyderstwa, krzywego zwierciadła czy wyśmiewania się. Ale czasem nachodzą mnie chwile refleksji, zastanowienia się nad własnym istnieniem i jego sensem. Bo po tamtej stronie jest całkiem inaczej… Przecież byłem…
Dla dobra Polski zaniechajcie sporów, zadbajcie o polską rodzinę, stańcie w obronie życia poczętego i przestrzegajcie Bożych praw, wzywali w uroczystość Bożego Ciała polscy księża biskupi wszystkich odpowiedzialnych za życie naszego Narodu.
Wszystkie związki można podzielić na świete i bezbożne bez wzgledu na styl partnerstwa. Jednak najważniejszy w tym jest aspekt związku z Bogiem. Przeciętny człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego podziału, gdyż od tysiecy lat jesteśmy zaplątani w bezbożne związki i nie wiemy, że są inne mozliwości o których jest napisane poniżej.
Rówieśnica napisała do mnie list. Smutny list. O swojej starości, niesprawnościach, samotności, pustce, łzach. Powiedziała, jak bardzo nie akceptuje swojej jesieni i jak Jej jest z tym źle. I przyszło mi się zastanowić: a co na to moje JA? Co z moją jesienią? I co ja robię, żeby nie wpaść do tego samego, co Ona, dołka? I odpisałem:
Pod koniec czerwca ub. roku w jednej z łódzkich kamienic kilkulatek wypadł z okna na trzecim piętrze. Jego rodzice byli tak pijani, że nie zauważyli zniknięcia dziecka. Policję o wypadku powiadomili sąsiedzi. Chłopczyk w stanie krytycznym trafił do szpitala.