Watpliwości pojawiają się często bez zapowiedzi, a nawet bez wyraźnego powodu i wówczas pada to pytanie, a zaraz za nim następne. Życie polega między innymi na tym, by znaleźć na nie odpowiedź.
Jestem, jaki jestem. Czasami dobry, innym razem zły, a więc wszystkiego po trochu, taki sobie przekładaniec.
Fascynuje mnie ŻYCIE, i to pod każdą postacią, gdyż uważam go za fenomen, coś, co nadaje egzystencji znaczenie i to ogromne. I chociaż wszystko wydaje się oczywiste i proste, tak naprawdę, jego zrozumienie okazuje się trudne,bo zbyt często wymyka się spod wszelkiej kontroli.
Po Artelisie spodziewam się możliwości docierania do innych, zainteresowanych tematyką publikowaną przeze mnie na tym portalu.
Panuje zgoda, zrozumienie i prawdziwa tolerancja.
Szczerość, otwartość, odwagę i to wszystko, co decyduje o tym, że są oni ludźmi.
Watpliwości pojawiają się często bez zapowiedzi, a nawet bez wyraźnego powodu i wówczas pada to pytanie, a zaraz za nim następne. Życie polega między innymi na tym, by znaleźć na nie odpowiedź.
Słów używa się w ściśle określonym celu, często po to, by osiagnąć korzyść, co nie jest niczym nagannym. Gorzej jednak, gdy słów używa się tylko po to, by oszukć innych, bo oto mój cel jest najważniejszy i tylko on się liczy.
Różne są chwile w życiu człowieka, a jedną z nich jest doświadczenie na sobie tragedii, także to, co w takiej chwili się myśli. Poddać się czy walczyć, oto pytanie na które musi się znaleźć odpowiedź, o ile nie chce się tkwić w bezruchu.
Śmierć! Koniec czy dopiero początek? A może to tylko nasza ludzka iluzja, której nadaliśmy tak wielkie znaczenie, że teraz nie możemy już inaczej na nią patrzeć?
Fenomen przyjaźni, oczywiście tej prawdziwej, jest czymś fascynującym, i jakże wielu z nas za czymś takim tęskni, pragnąc doświadczyć go na sobie. Prawdziwa przyjaźń nie zna kalkulacji, uzależnień, stawiania warunków.
Jestem, jaki jestem. Czasami dobry, innym razem zły, a więc wszystkiego po trochu, taki sobie przekładaniec.