Akt Jana, nie według biblii i KK.
Acts of John, „The Apocryphal New Testament”- tłumaczenie Montague Rhodes James,1924. Wersja angielska tego fragmentu została udostępniona dzięki uprzejmości wydawnictwa The Clerendon Pres , Oxford dla Rafael Lefort, autora książki pt. Mistrzowie Gurdziejewa
„94 Teraz, zanim został on zabrany przezbezprawnych Żydów, którzy byli pod władzą równie bezprawnego węża, zebrał on nas razem i powiedział: Zanim zostanę doprowadzony do nich zaśpiewajmy razem hymn do Ojca i w ten sposób przygotujmy się do tego co nas oczekuje. Powiedział nam, abyśmy utworzyli koło, trzymając się za ręce, a on ustawił się w jego centrum: Odpowiadajcie mi Amen na moje słowa. I zaczął śpiewać hymn i recytować te słowa:
Chwała tobie, Ojcze.
I my tańcząc wkoło wokół niego, odpowiedzieliśmy, Amen.
Chwała Tobie, Świecie: Chwała Tobie ,Gracjo . Amen
Chwała Tobie, Duchu: Chwała Tobie, Ty który jesteś świętym:
Chwała Tobie, Chwała. Amen.
95 Teraz, gdy wyrażamy nasze podziękowania, ja mówię:
Ja byłbym zbawiony, ja bym zbawiał. Amen.
Ja byłbym zgubiony, i ja bym zgubił. Amen.
Ja byłbym zraniony, i ja bym ranił. Amen.
Ja byłbym urodzony, i ja bym urodził. Amen.
Ja bym jadł, i ja byłbym zjedzony. Amen.
Ja bym słuchał, i mnie by słuchano. Amen.
Myślano by o mnie, ja cały byłbym myślą. Amen.
Ja byłbym obmywany, i ja bym obmywał. Amen.
Niech Gracja tańczy. Ja bym grał; tańczcie wszyscy. Amen.
Ja bym opłakiwał: lamentujcie wszyscy. Amen.
Numer Osiem śpiewa tę modlitwę z nami. Amen.
Numer Dwanaście tańczy na wysokości. Amen.
Wszystko to dzieje się na Wysokości bierze udział w naszym tańcu. Amen.
Ten kto nie tańczy, nie zna tego co przeminie. Amen.
Ja bym uciekł, i ja bym pozostał. Amen.
Ja bym podziwiał, ja byłbym podziwiany. Amen.
Ja byłbym zjednoczony, i ja bym zjednaczał. Amen.
Ja nie mam domu, i ja mam domy. Amen.
Ja nie mam swojego miejsca, i ja mam miejsca. Amen.
Ja nie mam świątyni, i ja mam świątynię. Amen.
Jestem lampą dla tych, którzy to widzą. Amen.
Jestem lustrem dla tych, którzy to spostrzegają. Amen.
Jestem drzwiami dla tych, którzy do mnie pukają. Amen.
Jestem drogą dla tych, którzy poszukują. [ Amen]
96 Odpowiadajcie mi teraz tak jak to odpowiadaliście na mój taniec. Uważnie słuchajcie tego co ja mówię i zachowajcie milczenie o tym moim misterium.
Ci, którzy tańczą rozumieją to co ja czynię, dlatego, że to pasja ludzka, którą ja będę cierpiał jest dla Was. Wy nie bylibyście w stanie zrozumieć swojego cierpienia jeśli ja bym nie został wysłany do Was jako słowo od Ojca. Wy, którzy widzieliście co ja cierpię, widzieliście mnie jako cierpienie, a patrząc na nie – nie byliście w stanie tego znieść, lecz byliście wzruszeni, wzruszeniem, które czyni mądrość. Traktujcie mnie jako swoje łoże, odpoczywajcie na nim. Kim ja jestem, zrozumiecie to wtedy kiedy ja odejdę.
Ja nie jestem tym, kim Wam się teraz wydaje, że ja jestem. Zrozumiecie to wtedy kiedy przyjdziecie. Gdybyście wiedzieli jak cierpieć, wówczas nie znalibyście cierpienia. Nauczcie się cierpieć, a wówczas nie będziecie znać cierpienia.
Tego czego nie wiecie, ja Was nauczę. Jestem waszym Bogiem, lecz nie jestem Bogiem dla zdrajcy. Ja będę w harmonii z duszami świętych.
Znajcie to słowo mądrości, które jest we mnie. Jeszcze raz powtórzcie za mną:
Chwała Tobie Ojcze: Chwała Tobie, Słowo; Chwała Tobie, Duchu Święty.
Jeśli chcecie wiedzieć kim ja byłem, więc zapamiętajcie to, że swoim słowem wprowadziłem w błąd wszystkich, lecz ja nawet przez jeden moment nie byłem w błędzie. Ja zrobiłem olbrzymi krok do przodu: lecz Wy rozumiecie wszystko, a zrozumiawszy to powtórzcie: Chwała Tobie, Ojcze. Amen.
97 Tak więc, umiłowani moi, tańcząc z nami, Pan nasz odszedł. A my byliśmy zagubieni i w tym oszołomieniu rozbiegliśmy się we wszystkie strony. Ja widziałem jak on cierpiał, nie byłem w stanie znieść widoku jego cierpienia. Uciekłem na Górę Oliwną i tam gorzko opłakiwałem nad tym co nam się przytrafiło. Został on ukrzyżowany w piątek o szóstej godzinie i ciemność wtedy zapanowała na całej Ziemi. I Pan nasz, ukazał mi się stojąc pośrodku groty i oświecając ją swoim światłem, powiedział do mnie:
Janie, ja zostałem ukrzyżowany przed tymi tłumami z Jerozolimy i byłem przebijany lancami i dzidami, ocet podawano mi do picia. Lecz teraz ja mówię do ciebie i słuchaj uważnie tego co ci powiem.
To ja przekazałem twojej świadomości to, abyś przyszedł do mnie tutaj na tę górę i wysłuchał tego, co uczeń powinien usłyszeć od swojego nauczyciela, tak jak i człowiek powinien nauczyć się tego od swojego Boga.
98 Powiedziawszy to, pokazał mi nieruchomy krzyż utworzony ze światła, a wokół tego krzyża był zgromadzony olbrzymi tłum, który nie miał jednolitej formy, a wewnątrz krzyża była tylko jedna forma, jednorodna [ tak to zostało przetłumaczone w manuskrypcie; ja natomiast przetłumaczyłbym to następująco: tam znajdowała się jedna forma i jednorodna: a wewnątrz krzyża znajdował się inny tłum, który nie miał jednorodnej formy.]
Ja widziałem naszego Pana ponad krzyżem, nie miał on postaci – tylko głos: a głos nie był tym głosem, który był nam znany, lecz był to głos słodki i miły, prawdziwie Boski. I mówił on do mnie:
Janie, jest to konieczne aby ktoś usłyszał te rzeczy ode mnie, ponieważ ja tego potrzebuję, aby ktoś tego wysłuchał. Ten świetlany krzyż, ze względu na was,
jest czasami nazywany przeze mnie słowem, czasami jest nazywany umysłem, czasami Jezusem, czasami Chrystusem, czasami drzwiami, czasami drogą, czasami chlebem, czasami nasieniem, czasami zmartwychwstaniem, czasami Synem, czasami Ojcem, czasami Duchem, czasami życiem, czasami prawdą, czasami wiarą, czasami Gracją.
Lecz nazwy te używane są tylko w stosunku do ludzi: lecz to co jest prawdą, w tym swoim istotnym znaczeniu i tak jak to jest przekazane tobie [zgodnie z manuskryptem: nam], jest miarą wszystkiego i jest trwałym podestem dla rzecz niezmiennych w stosunku do rzeczy przemijających. I jest to harmonia mądrości i jest to naprawdę mądrością w harmonii [ten ostatni zwrot jest w manuskrypcie połączony z następującym zwrotem: 'i jest mądrością w harmonii']. Są tam [miejsca]znajdujące się na prawo i na lewo, tak jak i moce, autorytety, szlachectwo i demony, praca, groźby, gniew, diabły, Szatan, i poziom niższy, z którego wywodzą się wszystkie istoty żywe.
99 Ten krzyż jest więc tym co łączy te wszystkie rzeczy za pomocą tego słowa i oddziela te rzeczy które pochodzą z poziomu niższego I zarazem, będąc całością, daje początek wszystkiemu. Lecz nie jest ten krzyż zrobiony z drewna, który zobaczysz kiedy przyjdziesz tutaj: również i ja nie jestem tym, który jest na tym krzyżu i którego ty teraz nie widzisz, lecz tylko słyszysz jego głos.
Ja byłem uważany za kogoś kim ja nie jestem, zarazem nie byłem uważany przez wielu za tego kim ja naprawdę byłem. Oni będą uważać mnie za kogoś zupełnie innego, co jest niegodziwym i czymś na co ja nie zasługuję. To miejsce spoczynku jest nie tylko nie widoczne, lecz również jest nie do opisania, tak więc i ja, jego Pan, nie będę już więcej widoczny.
100 Ten tłum w jednej postaci, który jest wokół krzyża jest tą niższą formą natury – a tych, których ty widzisz w krzyżu – jeśli nie mają jednolitej formy, to jest to tak dlatego, że nie każdy ich reprezentant, który zstąpił, został zrozumiany. Lecz jeśli natura ludzka zostanie wzniesiona i ta rasa, która jest blisko mnie i która jest posłuszna mojemu głosowi i która teraz mnie słyszy, wówczas zostanie ona w nim pojednana i nie będzie więcej tym czym jest teraz, lecz będzie ponad nimi, tak jak i ja jestem teraz.
Tak długo jak ty nie nazywasz siebie mną, ja nie jestem tym kim ja jestem: lecz jeśli ty mnie słyszysz – to słuchanie mnie jest tym kim ja jestem i ja będę tym, kim ja byłem, kiedy ja byłem z tobą – tak jak ja jestem teraz ze sobą.
Dlatego, że to dzięki mnie ty jesteś tym (kim ja jestem). Nie zwracaj więc uwag na tłumy i ignoruj tych, którzy nie należą do tego misterium; gdyż wiedz, że ja całkowicie jestem z Ojcem, a Ojciec jest ze mną.
101 Ja nie cierpiałem żadnych z tych rzeczy, o których będą opowiadać, ani też tego cierpienia, które tobie i innym pokazałem w tym tańcu i które zgodnie z moja wolą powinno być nazywane misterium. Dlatego, że ja pokazałem tobie to, co twoja istota jest w stanie zrozumieć, lecz to kim ja jestem to tylko ja to wiem i nikt z ludzi tego nie wie. Tak więc ja mam to co należy do mnie, a to co dzięki mnie przynależy do ciebie – trzymaj dla siebie i utrzymuj mnie w prawdzie i to, że ja jestem nie tym kim ja powiedziałem, lecz tym kim jesteś w stanie to zrozumieć, ponieważ ty jesteś pokrewnym tego. Ty słyszałeś, że ja cierpiałem, lecz ja nie cierpiałem;
ja nie cierpiałem, lecz ja cierpiałem;
ja byłem przebity, lecz nie byłem zraniony;
powieszony, lecz ja nie byłem powieszony;
krew wypłynęła ze mnie, lecz nie wypłynęła;
i to co powiedziano o mnie, to mi się nie przydarzyło, lecz to co nie powiedziano, to ja cierpiałem. Teraz ja tłumaczę tobie co te rzeczy oznaczają, ponieważ wiem, że ty to zrozumiesz. Zrozum więc mnie przez wysłuchanie tego Słowa, to przekłuwanie Słowa, krew tego Słowa, ranę tego Słowa, powieszenie tego Słowa, cierpienie tego Słowa, przybijanie gwoździami tego Słowa, śmierć tego Słowa.
Mówiąc to, ja oddzielam się od ludzkości.
Po pierwsze – zrozum więc to Słowo;
po drugie, wówczas będziesz w stanie zrozumieć Boga,
a po trzecie będziesz w stanie zrozumieć tego człowieka i to co on cierpiał.”