Nanotechnologia, oparta na zasadach inżynierii molekularnej, umożliwia budowę maszyn operujących w skali nanometrów, zdolnych do manipulowania materią na poziomie atomowym. Podstawowe wyzwanie? Replikacja. Możliwa odpowiedź? Szary rycerz.
Zawsze byłem ciekawy świata, i nadal jestem. Artykułami próbuję wzbudzić ciekawość w innych ludziach, bo wierzę, że dzięki temu ludzie stają lepsi i szczęśliwsi. Wszechświat, człowiek, nauka, inne kultury - ciekawi mnie wiele rzeczy. Mam jednak przez to rozbiegany umysł (jestem WWO) i czasami ciężko się skoncentrować na jednej rzeczy. Z problemami próbuję sobie radzić przede wszystkim ogarniając siebie i swój umysł. To ścieżka, z której zapewne nigdy nie zejdę, droga pod górę bez szczytu i bez końca.
Nanotechnologia, oparta na zasadach inżynierii molekularnej, umożliwia budowę maszyn operujących w skali nanometrów, zdolnych do manipulowania materią na poziomie atomowym. Podstawowe wyzwanie? Replikacja. Możliwa odpowiedź? Szary rycerz.
13 listopada 1970 roku natura pokazała, jak łatwo może wymazać z mapy miasta, wsie i całe społeczności. Cyklon Bhola uderzył w Wschodni Pakistan z siłą, której nikt się nie spodziewał – 185 km/h wiatru i 10-metrowa fala sztormowa w kilka godzin pochłonęły życie ponad 500 000 ludzi. To nie była zwykła burza. To był kataklizm, który zmienił bieg historii.
Cixin Liu w swojej książce "O mrówkach i dinozaurach" kreśli wizję współistnienia dwóch diametralnie różnych form inteligencji. Dinozaury, choć dysponowały siłą fizyczną, były zależne od technologicznie rozwiniętych mrówek. Owady, bazując na kolektywnej inteligencji i zdolności do organizacji, ewoluowały w stronę efektywności i optymalizacji. Zależność ta przeobraziła się w relację jednostronną. Dinozaury nie zauważyły momentu, w którym stały się zbędne.
Kolory nigdy nie były tylko kolorami. Od starożytnych rytuałów po współczesne reklamy – to one decydowały, kto jest królem, kto wdową, a kto heretykiem. Niebieski kiedyś był cenniejszy niż złoto, a biały oznaczał śmierć. Co kultura, to inna paleta skojarzeń, a niektóre z nich przetrwały do dziś, mimo że ich pierwotne znaczenie dawno straciło sens.
Uderzenie asteroidy kojarzy się raczej z końcem świata niż z początkiem nowego rozdziału. Tymczasem 3,26 miliarda lat temu w Ziemię walnęło coś tak wielkiego, że dzisiejsza asteroida z krateru Chicxulub (ta, co skasowała dinozaury) wygląda przy tym jak rzucany kamyk. A jednak – zamiast apokalipsy, to mogło być jedno z najlepszych wydarzeń w historii życia. Brzmi absurdalnie? No to zaczynamy.
Zawsze byłem ciekawy świata, i nadal jestem. Artykułami próbuję wzbudzić ciekawość w innych ludziach, bo wierzę, że dzięki temu ludzie stają lepsi i szczęśliwsi. Wszechświat, człowiek, nauka, inne kultury - ciekawi mnie wiele rzeczy. Mam jednak przez to rozbiegany umysł (jestem WWO) i czasami ...