„Bardzo się wstydzę, kiedy muszę zrobić sobie zastrzyk w obecności innych osób. Zdarzyło mi się, że czekając na pociąg, musiałam przyjąć insulinę w dworcowej łazience. Zobaczyła mnie jakaś kobieta i spojrzała na mnie, jakbym była narkomanką. Było to bardzo upokarzające”