Na całym świecie postępuje transformacja energetyczna, która w 2022 znacząco przyspieszyła. Wszystkie wysoko rozwinięte kraje chcą przejść na „zieloną energię”, która jest tania oraz niesamowicie wydajna. Niestety technologia jest jeszcze relatywnie młoda i  Polacy nie wiedzą, jakie będą skutki dla potężnych farm fotowoltaicznych, rozpościerających się na dziesiątki hektarów. Czy potężne farmy fotowoltaiczne są zagrożeniem? A może nie ma się czego bać? 

 

Data dodania: 2023-09-06

Wyświetleń: 400

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Copyright - zastrzeżona

Ogromne farmy fotowoltaiczne. Czy są zagrożeniem?

Dlaczego farmy są coraz częściej projektowane tuż przy mniejszych miejscowościach?

Wystarczy spojrzeć na mapę Polski, żeby przekonać się, że jedynymi doskonale nadającymi się terenami do ogromnych farm fotowoltaiki są pola uprawne. Te idealnie przygotowane tereny – najczęściej płaskie, pozbawione drzew i krzewów są gotowe do realizacji przedsięwzięcia. Dlatego inwestorzy wykupują grunty od rolników i na tak przygotowanych polach zakładają ogromne instalacje fotowoltaiczne.

Można by powiedzieć, że pozostają jeszcze tereny zalesione, ale to w dzisiejszych czasach niebezpieczny trend. Wycinka lasów wzbudza w Polsce ogromne kontrowersje, więc rzadko kiedy wydawane są takie zezwolenia. Pozostają pola uprawne, które najczęściej znajdują się przy wsiach i tutaj zaczynają się problemy, bo mieszkańcy często nie chcą mieć „pod płotem” setek tysięcy paneli fotowoltaicznych.

Jakie negatywne efekty może mieć tak duże nagromadzenie paneli w pobliżu domów?

Oto główne negatywne czynniki ogromnych farm fotowoltaicznych w pobliżu miejsc zamieszkania:

  • Wygląd – mimo że zdjęcia z dronów mogą wyglądać imponująco, to dla pobliskich mieszkańców tak nie jest. Tym bardziej że najczęściej zastępują pola uprawne.
  • Wpływ na różnorodność biologiczną i ekosystemy – tak duże nagromadzenie paneli na dziesiątkach hektarów może mieć drastyczny wpływ na pobliskie środowisko. Jednymi z głównych argumentów są: migracje zwierząt oraz wpływ na wody gruntowe.
  • Dźwięk – instalacje w pobliżu miejsc zamieszkania mogą generować dźwięk, który będzie uciążliwy dla mieszkańców pobliskich domów. Odpowiadają za to transformatory, inwertery oraz wentylatory chłodzące. W przydomowych niewielkich instalacjach nie ma to większego znaczenia, ale jeżeli mowa o kilkuset tysiącach paneli z całym osprzętem dodatkowym, to hałas będzie na znacznie wyższym poziomie.

Jak widać, wszystkie kwestie rozbijają się o lokalizację i odpowiednie uwarunkowanie takich inwestycji. Niestety na to przyjdzie jeszcze trochę poczekać, ponieważ coraz częściej słyszy się o elektrowniach tworzonych w pobliżu miejsc zamieszkania, gdzie mieszkańcy urządzają lokalne protesty. 

Niekiedy dochodzi do kuriozalnych sytuacji, że ktoś wybudował nowy dom, a na pobliskim polu – tuż za ogrodzeniem, ma kończyć się kilkudziesięciohektarowa farma fotowoltaiczna. Coś takiego powinno być niedopuszczalne, ale polskie prawo nie zostało jeszcze do tego odpowiednio przygotowane i w ten sposób tworzy się świadomość społeczeństwa o szkodliwości takich przedsięwzięć. Dla większości osób takie przewidywania są niczym zabawa w Bizzo Casino – całkowicie losowa i nieprzewidywalna. Oczywiście w tym przypadku można wszystko sprawdzić, ale ludzie bardzo często podążają za głosem większości, tworząc głos tłumu. Dlatego coraz częściej słyszy się o blokowanych inwestycjach. 

Pozytywne strony farm fotowoltaicznych

Głównym pozytywem jest oczywiście tania i ekologiczna energia elektryczna, która z biegiem lat pozwoli na odejście od elektrowni węglowych. Oczywiście panele słoneczne nie mogą produkować prądu przez całą dobę, ale rządy na całym świecie już pracują nad dodatkowymi formami wytwarzania energii. Farmy wiatrowe oraz reaktory jądrowe mają dać tak niezbędną w dzisiejszym świecie stabilność energetyczną, która już niebawem zacznie popłacać.

Europa skutecznie odcina się od coraz droższych paliw pochodzących ze wschodu i jeżeli będziemy w stanie pójść na pewne ustępstwa, to już za 10-20 lat życie w Polsce może być znacznie tańsze i łatwiejsze. Wystarczy jedynie, aby politycy zrobili swoje i wprowadzili odpowiednie regulacje, które uniemożliwią tworzenie „pato” farm fotowoltaicznych przy wsiach. Wtedy wilk będzie syty i owca cała.

Fotowoltaika to relatywnie młoda technologia i z pewnością wystarczy dekada, żeby Polacy się do niej przyzwyczaili i przekonali, że ogromne farmy wcale nie są takie straszne.

Uwaga, tekst zawiera link prowadzący do hazardu. Pamiętaj, że gry hazardowe związane są z ryzykiem. Zauważyłeś u siebie objawy uzależnienia – skontaktuj się z instytucjami oferującymi pomoc w wyjściu z nałogu hazardowego. Gra w kasyno internetowym i u bukmachera jest wyłącznie dla osób pełnoletnich od 18 lat. Graj rozważnie i odpowiedzialnie. 

Artykuł jest skierowany do czytelników z po za Polski. 

Licencja: Copyright - zastrzeżona
0 Ocena