Jak ćwiczyć w ciąży, aby się zrelaksować i zadbać o własną formę i nie bać się porodu. O Body Ball i Muzykoterapii – Ćwicz i bądź szczęśliwą przyszłą mamą.
Jak ćwiczyć w ciąży, aby się zrelaksować i zadbać o własną formę i nie bać się porodu. O Body Ball i Muzykoterapii – Ćwicz i bądź szczęśliwą przyszłą mamą.
Kilka dni temu rozmawiałam z narzeczonymi, których przyjaciele - młode małżeństwo, borykają się z problemem zasypiania dziecka. Trzyletnia dziewczynka przyzwyczaiła się zasypiać z mamą. Tata śpi osobno.
Rówieśnica napisała do mnie list. Smutny list. O swojej starości, niesprawnościach, samotności, pustce, łzach. Powiedziała, jak bardzo nie akceptuje swojej jesieni i jak Jej jest z tym źle. I przyszło mi się zastanowić: a co na to moje JA? Co z moją jesienią? I co ja robię, żeby nie wpaść do tego samego, co Ona, dołka? I odpisałem:
Do napisania tego listu-artykułu skłoniła mnie lektura tekstu Pana Michała Miziarskiego, pt. „Jezus był filozofem i psychologiem, ale nie Synem Boga” (opublikowanego na Artelis 25.04.2011). Nie, nie, wcale nie zamierzam taranować Pana Michała siłą argumentów. Mam zamiar po prostu zabrać głos w dyskusji.
Było już całkiem ciemno. Przez jesienne liście drzew przedzierały się światła czegoś dużego w swej bryle. To coś, przyciągało mnie swoim zaczarowanym, bajkowym urokiem i posmakiem tajemniczości rodem z legend zasłyszanych w młodości.