O zgrozo! Kolejny miesiąc ciąży kończy się, a ty martwisz się porodem? Nie martw się, przyszła mamusiu… mamy dla Ciebie kilka pomysłów, które pozytywnie wpłyną na twój stan błogosławiony i przejście przez poród. Nastaw się pozytywnie za pomocą ćwiczeń z Body Ball w rytmach muzyki. Pamiętaj, że… nie taki diabeł straszny jak go malują!
Po pierwsze, musisz wiedzieć, że Body Ball jest piłką okrągłą, mięciutką i twojemu brzuszkowi nie zrobi krzywdy. Po drugie, jest dostosowana do wszystkich: dla dzieci, dla dorosłych, a w szczególności dla Ciebie… A po trzecie, wykorzystaj ją w rytmach Salsy. Poczuj klimat i baw się dobrze.
Zaletami wykonywanych ćwiczeń z Body Ball są: rozluźnienie wszystkich mięśni, przede wszystkim kręgosłupa, miednicy i bioder, dzięki czemu podczas porodu, będzie Ci znacznie łatwiej. .. Dotleniając mózg uwolnisz endorfiny, a więc hormony odpowiedzialne za twój uśmiech i odprężenie.
Ćwiczenia z Body Ball są proste, oto kilka przykładów:
Usiądź na piłce w siadzie i zacznij kołysać bioderkami, około minuty. Następnie rozstaw nogi na wysokości bioder, rozstaw ręce i spleć je, chwytając się za łokcie. W tej postawie zacznij skręcać się na boki, raz w jedną, a raz w drugą stronę, starać się nie ruszać bioderkami. Nadal siedząc na piłce powinnaś wstawać raz jedną nogą, raz drugą nogą, prostując w kolanach.To ćwiczenie jest nieco trudniejsze, jednakże nie powinnaś mieć z nim żadnego problemu: połóż się na boku, piłkę umieść pomiędzy łydkami i podnoś ją tak wysoko jak tylko można. Kładąc się na plecach, powinnaś ugiąć nogi, oprzeć je na piłce i trzymać lędźwia przy podłodze, przesuwając nogi po piłce raz w prawo, a raz w lewo.
Podczas wykonywania ćwiczeń nie można wyginać kręgosłupa dlatego, że grozi to bólami.
Oprócz wykonywania tych prostych ćwiczeń, polecane jest aby słuchać muzyki dlatego, że wpływa ona pozytywnie na twój stan ducha i rozwija wiele umiejętności u twojego dziecka. Pamiętaj, że im bardziej będziesz szczęśliwą mamą, tym radośniejsza urodzi się twoja pociecha, a dodatkowo urodzi się zdrowa jak ryba.
Body Ball w praktyce:
Zosia, 22 lata
Kiedy zaszłam w ciąże, mieliśmy zamiar rozstać się z mężem. Bałam się, że będę samotnie wychowującą matką. Ciągle się kłóciliśmy, każdą złą chwilę przeżywałam podwójnie. Pewnego dnia Moja Najlepsza Przyjaciółka Anka przyniosła mi ulotkę o Szkole Rodzenia, zaproponowała abym się zapisała i zachęciła męża do wspólnych lekcji. Początkowo Adam nie chciał się zgodzić, ale po przedstawieniu mu mocnych argumentów oraz uświadomieniu go, że musi się wykazać jako prawdziwy mężczyzna, zgodził się. Czasami trzeba postawić pod ścianą drugą osobę.
Już po pierwszej lekcji nasze relacje poprawiły się, stał się bardziej opiekuńczy, zaczął się interesować Naszą Fasolkę (zaczął czytać książki i poradniki dotyczące rozwoju ciąży), a nawet zaproponował mi, abyśmy razem słuchali muzyki, ostatnio do domu przyniósł mi nawet płytę Mozarta.
Jestem dumna, że mam tak wspaniałego męża.
Adam, 25 lat
Moja żona jest kobietą moich marzeń, ale przez jakiś czas miałem zamiar od niej odejść. Ciągle tylko wymagała, a ja przecież w pracy nie leżę tylko haruję jak wół. Z dnia na dzień stawała się coraz bardziej marudna i trudna. Naprawdę miałem dość, nagle okazało się, że jest w ciąży. Byłem szczęśliwy, ale bałem się. Pomyślałem tylko, że to już koniec mojej wolności. Kiedy Ania przyniosła Zuzce ulotkę ze Szkoły Rodzenia byłem zszokowany, pomyślałem tylko: - Co ta Baba znowu kombinuje, przecież to obciach – ale co miałem zrobić skoro aż tak się uparła…
Już po wykonaniu pierwszych ćwiczeń Zuzka stała się jakaś inna, mniej zestresowana, zadowolona i taaka kochaniutka, normalnie znowu miałem swojego skarbka u boku…
Relacje partnerów podczas ciąży są niezwykle ważne, łatwo jest zranić kobietę w ciąży, a przy tym wasze dziecko. Nie trać głowy w trudnych chwilach, tylko korzystaj ze znanych metod odprężających, łącz je i baw się dobrze.