Inne

Od jakichś trzech czy czterech lat w Polsce przybywa siłowni plenerowych. Pomysł, nawiasem mówiąc, zapożyczony z Państwa Środka, przyjął się przeciętnie, choć i na wschód od Bugu i na zachód od Odry (a nawet na południe od Olzy) działa dobrze. Dlaczego?

Jeszcze niedawno siłowni zewnętrznych w ogóle było niewiele. Dziś jest ich sporo i dyskusja zmieniła kierunek - wiadomo już, że to fajne miejsca, teraz tylko ścierają się zwolennicy małych i dużych siłowni, a w tym sporze każdy ma rację.

Podejście Polaków do przestrzeni publicznej jest, delikatnie mówiąc, specyficzne. To sprawia, że obiekty takie jak siłownie plenerowe mogą nie mieć przed sobą barwnej przyszłości. Chyba że… nauczymy się z nich korzystać odpowiedzialnie.

Siłownia z zasady nie jest najbezpieczniejszym miejscem na świecie: ciężary, ruchome elementy, wiele urządzeń i sporo ludzi. Dopóki wszystko dzieje się w budynku, można nad tym zapanować, ale już siłownie plenerowe to zupełnie inna sprawa.

Siłownie zewnętrzne na pierwszy rzut oka nie wydają się szczególnie skomplikowane. Urządzenia są maksymalnie proste, całość często jest utrzymana w spartańskiej stylistyce. Pierwsze wrażenie jednak może tutaj być mylące.

Siłownie zewnętrzne są najbardziej kompleksowym rozwiązaniem, jakie ostatnio pojawiło się w zakresie aktywności fizycznej. Wbrew nazwie, ćwiczyć można nie tylko siłę, ale można prowadzić także treningi ogólnorozwojowe.

Powszechnie wiadomo, że miasto nie jest najlepszym wyborem, jeśli chodzi o miejsce do ćwiczeń. Powietrze jest zanieczyszczone, ruch duży, hałas spory, więc przyjemność z ćwiczenia też będzie mocno ograniczona. Gdyby tylko dało się znaleźć miejsca, w których jest cisza, spokój i odpowiedni sprzęt do ćwiczeń…

Chińczycy to bystry naród: proch strzelniczy, kompas, druk- wszystkie te wynalazki opanowali na długo przed tym, jak niezależnie odkryli te dobrodziejstwa europejczycy. Oczywiście dziś wystarczy kilka lat, żeby skopiować cały pomysł i właśnie tak do europy dotarły siłownie zewnętrzne.

O męskich zainteresowaniach mówi się wiele, a zwykle też niezbyt pochlebnie, ale to nie do końca odpowiada prawdzie. Oczywiście- samochody i sport to dwa tematy, których faceci trzymają się najbardziej, ale niekoniecznie samochody na plakatach i sport na ekranie telewizora.

Media przyzwyczaiły nas już do regularnie się odbywających kampanii promocji zdrowia, akcji profilaktycznych i tym podobnych wydarzeń organizowanych przez władze centralne, samorządowe, a nawet przez prywatne firmy. Wszystkie te działania oczywiście są potrzebne, ale potrzebna jest jeszcze jedna rzecz.