filozofia

Holistyczne podejście do naszego ciała dawno już powinno zagościć w naszych umysłach. Leczenie całości a nie wybranej części naszego ciała daje zdumiewające efekty.My się o tym dowiadujemy dopiero teraz a Tajowie praktykują to od około 2000 lat.

Hitler i hitlerowcy w wyobraźni naszego ludu zajmują miejsce podobne do króla Heroda – jako mit, całkiem od historycznych realiów oderwany. Coś na kształt manichejskiego „złego boga“ – który równie dobrze może być źródłem strachu, jak i podziwu, a i przykładem do naśladowania.

Gdyby Izabela i Ferdynand musieli wybierać między „becikowym“, a fantasmagorycznym zupełnie projektem jakiegoś włoskiego przybłędy, Ameryka do dziś pozostawałaby nieodkryta! Biurokracja z natury jest krótkowzroczna i tchórzliwa.

Gdy jest coś, co do czego zgadzają się hindusi, chrześcijanie, buddyści, taoiści i sufi, wówczas prawdopodobnie jest to niezwykle ważna prawda o uniwersalnym i ostatecznym znaczeniu.

Żartobliwe i surealistyczne opowiadanko. Napisałam je kiedyś jednym tchem. Broń boże nie porównuję kobiety do kury, no może troszeczkę. Zaznaczam jednak, że to pastisz, ironia, żarcik i gra słów. Zapraszam do poczytania. ;-)

Z punktu widzenia zasad feng shui, im prostszą drogę mamy przed sobą tym częściej przyciskamy nogę gazu. Oczywiście jest to psychologia przestrzeni otwartej a co na to feng shui?

Jaki wpływ na naszą cywilizację wywarła ukryta gdzieś w mitologii, niezwykła kraina zwana Atlantydą. Przez niektórych wyśmiana, przez niektórych traktowana niemal z mistyczna czcią.

Prawdą jest, że jako ludzie możemy żyć jedynie na ludzką miarę, ale czy zwiększanie zadowolenia z życia przez serwowanie sobie coraz to nowych podniet nie jest dla nas poniżające?

Ludzie nie zdają sobie sprawy z zagrożeń które sami tworzą. Wierze że powstanie organizacja która osiągnie moc dosiężną organów najwyszych instancji Państw i pomoże wpłynąć na obecną sytuację

Każdy kto czytał Sprawy Konfucjusza lub spotkał się ze sławnymi Dialogami tak naprawdę trzymał w ręce jedynie namiastkę wartości literackich starych Chińskich dzieł literatury klasycznej i nauk filozoficznych. Także pojawiające się w czasopismach tzw. powiedzonka daleko odbiegają od prawdziwej wartości jaką niesie ich treść. Czy zatem jest sens by pojawiły się polskie przekłady chińskich skarbów literatury?