Każdy kto czytał Sprawy Konfucjusza lub spotkał się ze sławnymi Dialogami tak naprawdę trzymał w ręce jedynie namiastkę wartości literackich starych Chińskich dzieł literatury klasycznej i nauk filozoficznych. Także pojawiające się w czasopismach tzw. powiedzonka daleko odbiegają od prawdziwej wartości jaką niesie ich treść. Czy zatem jest sens by pojawiły się polskie przekłady chińskich skarbów literatury?