W cztery oczy, czyli okulary, a inteligencja. Jest to artykuł przedstawiający w całkiem nowym świetle myślenie o nas (ludziach) jak patrzymy na ludzi noszących okulary, i czy wiążaemy to z inteligencją (i/lub) kompetencją, czy może jest odwrotnie.
W cztery oczy, czyli okulary, a inteligencja. Jest to artykuł przedstawiający w całkiem nowym świetle myślenie o nas (ludziach) jak patrzymy na ludzi noszących okulary, i czy wiążaemy to z inteligencją (i/lub) kompetencją, czy może jest odwrotnie.
W XXI wieku, w którym przyszło Nam żyć, trzeba się liczyć z tym, że nowiutkie, śliczniutkie, supermodne szpileczki kupione dzisiaj w jakimś mniej lub bardziej ekskluzywnym sklepie, za dwa dni mogą być niemodne… i co wtedy???
Sytuacja za granicą zainspirowała mnie do napisania tekstu o reklamacjach w naszym pięknym kraju. Dlaczego są koszmarem? Nie wiem. Ale znalazłam sposób na to, żeby nim nie były.
Obserwacja polskiego szkolnictwa może wywołać mdłości. Tak jak w „służbie” zdrowia, tak jak w sądownictwie, resorcie administracji czy sportu – można by jeszcze wymieniać – władzę przeważnie dzierżą dyletanci, może nawet na papierku posiadający wykształcenie, ale niemogący wykazać się potrzebną wiedzą i umiejętnościami.
Lipiec... nazwa tego miesiąca pochodzi od kwitnących w tym okresie lip. Czym sobie zasłużyły te drzewa, że nawet nazwa miesiąca od nich pochodzi? Chyba nie tylko tym, że ładnie wygląda?
Jak założyć firmę w wolnym kraju? Oczywiście przez internet...
Tak sobie siedzę i czytam jak to leją Polaków w tym naszym UK i myślę, że coś, kurteczka, trzeba z tym zrobić. I tak sobie wymyśliłem, że przecież w kupie siła ! A, że jesteśmy trzecią mniejszością tutaj, toż przecież kupa nie byle jaka. Ale muszę zacząć od początku.....
Określenie BabyBoomers pochodzi z języka angielskiego i oznacza grupę społeczną ludzi urodzonych podczas powojennego wyżu demograficznego w latach 1946-1964.
W połowie 2008 roku "Newsweek" rozpoczął debatę nt. kondycji współczesnych 40-latków. W odpowiedzi na dość zaczepną (choć raczej niezbyt dopracowaną) wypowiedź Tomasza Lisa napisałem tekst, który ukazał się w nr 34/2008 w bardzo okrojonej formie i pod zmienionym tytułem. Pozwalam sobie przedstawić pełną wersję mojej wypowiedzi (skoro już powstała).
Biznes na śmieciach, nie tylko w rzeczywistym świecie, ale również w wirtualnym może być opłacalny.