Niepełnosprawność. Słowo, które brzmi jak wyrok. Jak ograniczenie. Jak błąd systemu. W szkolnych podręcznikach – margines. W przestrzeni publicznej – wyjątek. W języku – tabu. Ale co, jeśli cały ten obraz jest błędny?
Niepełnosprawność. Słowo, które brzmi jak wyrok. Jak ograniczenie. Jak błąd systemu. W szkolnych podręcznikach – margines. W przestrzeni publicznej – wyjątek. W języku – tabu. Ale co, jeśli cały ten obraz jest błędny?
"Zrobiliśmy podjazd, więc wszystko gra." Nie, nie gra. Podjazd to nie dostępność. To tylko jego symbol. Bardzo często – fałszywy. Bo co z tego, że przy wejściu do budynku jest rampa, skoro prowadzi na drzwi, których osoba na wózku nie jest w stanie samodzielnie otworzyć? Co z tego, że w urzędzie jest winda, jeśli ktoś w recepcji rzuca "niech pani poczeka na kolegę, on nosi"?
Są wśród nas, a jednak jakby ich nie było. Nie dlatego, że znikają. Dlatego, że znikają z przestrzeni. Na mapach są ulice, budynki, sklepy, stacje metra – ale nie ma w nich miejsca dla ciał, które poruszają się inaczej. Codzienność osób z niepełnosprawnością to nie kwestia wyboru. To codzienna konfrontacja z przestrzenią, która mówi: "to nie dla ciebie".
Powoli, acz konsekwentnie zmienia się postrzeganie osób niepełnosprawnych, a oni sami co raz częściej stają się aktywnymi konsumentami. Co raz chętniej osoby z różnymi dysfunkcjami podróżują i przy tej okazji korzystają z oferty hotelarskiej.
Spotykamy je wszędzie – w centrach handlowych, urzędach i w budynkach mieszkalnych – schody. Pozwalają nam dostać się na piętro, bywają wysokie i imponujące i niestety bardzo utrudniają poruszanie się osobom niepełnosprawnym.
Coraz więcej otwarcie mówi się o wspieraniu osób niepełnosprawnych. Pracodawcy coraz chętniej i odważniej wybierają ich na stanowiska, przekonując się, że ograniczenia ciała nie stanowią problemu w wykonywaniu swoich obowiązków. Bardzo ważnym aspektem jest likwidowanie barier również budowlanych.
Na co dzień osoba niepełnosprawna napotyka wiele barier, utrudniających bycie aktywnym uczestnikiem życia społecznego. Ich pokonywanie wymaga bardzo dużo wysiłku, a często też wsparcia innych. Jednak mimo trudności, osobom niepełnosprawnym nie tylko udaje się przezwyciężyć codzienne przeszkody, ale też pokazać, jak wiele w życiu można osiągnąć.
Kiedy rodzice dowiadują się w kilkanaście minut po porodzie, że ich upragniona pociecha, jeszcze umazana wodami płodowymi ma zespół Downa, zamierają. Jeden dodatkowy chromosom 21. Trisomia 21. I nagle życie staje do góry nogami. Życie całej rodziny.
Rehabilitacja zdrowotna w stacjonarnych warunkach może być efektywna, ale zawsze będzie ustępować skutecznością wyjazdom do sanatoriów oraz do górskich lub nadmorskich ośrodków rehabilitacyjno-wypoczynkowych. Nie bez powodu ta forma rehabilitacji staje się u Polaków coraz bardziej popularna.
Urodziłam się 03.07.1986 z Dziecięcym Porażeniem Mózgowym. Miałam problemy z poruszaniem się przez przykurcze ścięgien Achillesa.Skończyłam studia magisterkę na Uniwersytecie Gdańskim, na kierunku administracja.