Niełatwe zadanko. Optymista, po przejściach, z dużą dozą humoru i otwartym umysłem. Przy czym przejścia dotyczą okresu w Polsce.
Obecnie życiem. A tak poważnie to mieszkam i pracuję w Anglii, wraz z żoną, od 2005 roku.Kiedy dopisuje pogoda zwiedzamy Anglię,a w pewien typowy, deszczowy, angielski weekend zacząłem moją przygodę z pisaniem.
Literatura, perpetuum mobile, gra na gitarze, planeta ziemia.
Tak sobie siedzę i czytam jak to leją Polaków w tym naszym UK i myślę, że coś, kurteczka, trzeba z tym zrobić. I tak sobie wymyśliłem, że przecież w kupie siła ! A, że jesteśmy trzecią mniejszością tutaj, toż przecież kupa nie byle jaka. Ale muszę zacząć od początku.....
Jak świat światem, emigracja była, jest i będzie.'' Nihil novi sub sole ''. Wyjeżdżały osoby, aby kształcić się się na renomowanych uczelniach zagranicznych, wyjeżdżali religijnie czy politycznie prześladowani, wyjeżdżali z różnych powodów, ale najliczniejsza grupa emigrowała i emigrować będzie za '' chlebem ''. A nie jest to łatwy '' chlebek ''.
Niełatwe zadanko. Optymista, po przejściach, z dużą dozą humoru i otwartym umysłem. Przy czym przejścia dotyczą okresu w Polsce.
