Prawdopodobnie nieśmiała jesteś w sytuacjach, które przeżywasz pierwszy raz lub kiedy potrzebujesz zrobić coś do czego umiejętności nie do końca opanowałaś.
Na pocieszenie powiem ci, ze 60 % Polaków uważa się za osoby nieśmiałe. Tak, nie jesteś pępkiem świata.
Zatem zamiast skupiać się na swojej nieśmiałości i obawach pomyśl o tych klientkach, które mogą czuć podobnie.
Chętnie skorzystały by z jakiegoś zabiegu, ale są nieśmiałe i myślą, że ich skóra jest najgorsza na świecie.
Pomyśl co mogłabyś dać nieśmiałym kobietom, jakie umiejętności masz na tyle opanowane, że mogłabyś się nimi najlepiej w takiej sytuacji posłużyć?
Czy jest to może masaż? A może peeling kawitacyjny, a może henna, a może woskowanie.
Jestem przekonana, że jeśli zaraz usiądziesz z kartka papieru i wypiszesz co umiesz robić dobrze - lista przekroczy 10!
Usiądź i wypisz w tej chwili na kartce papieru wszystko co umiesz robić dobrze..... Daj sobie na to 5 minut.
Jeśli przekroczyłaś 10, to masz naprawdę bogatą ofertę usług, które możesz wykonywać.
Odbyłam ostatnio rozmowę z jedna z pracownic, która miała ogromny stres bo obawiała się, że klientka, która jest zapisana do niej na zabieg np. na hennę czy paznokcie, które umie robić doskonale, poprosi ja o zrobienie rzeczy, których nie potrafi...
Nie ma nic gorszego niż udawanie kogoś innego niż się jest, niż oszukiwanie.
Lubimy ludzi otwartych i szczerych.
Najlepiej w takiej sytuacji po prostu się przyznać do tego, że nie potrafisz, ale świetnie robi to koleżanka i chętnie klientkę do niej umówisz.
A co kiedy koleżanki nie ma, bo pracujesz sama.
Zwyczajnie, delikatnie powiedz klientce, że nie wykonujesz np. masażu limfatycznego, ale możesz w zamian za to zaproponować świetny masaż stóp, który da również odetchnąć nogom...
Nie ma ludzi, którzy potrafią wszystko. I klientki nie oczekują, że będziesz potrafić wszystko. Będą jednak wdzięczne ci za to co umiesz robić bardzo dobrze, bo to wyczują i chętnie właśnie z takich usług będą korzystać.
Żeby uniknąć takich właśnie rozczarowań warto dobrze przemyśleć swoja grupę docelową.
Pierwszy krok już zrobiłaś – wypisałaś swoje umiejętności.
Zastanów się jaka grupa osób potrzebuje takiej właśnie oferty.
- czy mogą to być dziewczyny szykujące się do ślubu? Czy twoje umiejętności pokryją się z oferta dla nich? Czego one najbardziej potrzebują? Z pewnością nie liftingu bo są młode, ale na pewno zechcą woskowanie, zechcą mieć ładne paznokcie u rąk i stóp, zechcą oczyścić skórę, zechcą wyregulować brwi itd. ...
- czy może są to kobiety pracujące w obsłudze klienta np. w bankach? Potrzebują umieć wykonać sobie skromny, ale perfekcyjny makijaż. Czy potrafisz udzielić klientce wskazówek jak się umalować do pracy? Myślę, że potrafisz, taki makijaż ćwiczyłaś w szkole. Makijaż dzienny jest dość prostym przy wieczorowym czy fotograficznym.
Czy czujesz teraz, że możesz? Czy widzisz ile masz umiejętności, które można sprzedać?
Dodam tylko, że największą umiejętnością będzie twój uśmiech, którym powitasz klientkę (która prawdopodobnie tez czuje nieśmiałość, gdy przekracza próg gabinetu) szerokim uśmiechem, uprzejmie zaprosisz do zabiegu, nawiąże się rozmowa i.t.d. .