Artykuł 8 Konstytucji RP jasno określa, że jej przepisy mają bezpośrednie zastosowanie. Oznacza to, że obywatel powinien móc powoływać się na prawa konstytucyjne bez konieczności odwoływania się do ustaw szczegółowych. Niestety, wiele przepisów prawa z czasów PRL nie przeszło odpowiedniej weryfikacji pod kątem zgodności z Konstytucją, co prowadzi do ich sprzeczności z zasadami państwa prawa.
Przykładem jest art. 77 ust. 1 Konstytucji, który gwarantuje prawo do naprawienia szkody wyrządzonej przez organ władzy publicznej, oraz ust. 2, wykluczający możliwość ograniczenia tego prawa ustawą. W praktyce jednak przepisy z czasów PRL lub uchwalone po 1989 roku często wprowadzają ograniczenia, np. skracając terminy dochodzenia roszczeń czy komplikując procedury odwoławcze. Podobnie, zasada domniemania niewinności – choć wyraźnie zapisana w Konstytucji – bywa interpretowana w sposób zawężający, ograniczając ją jedynie do prawa karnego, mimo że Konstytucja takiego ograniczenia nie przewiduje.
Jawność postępowań to kolejna kwestia, w której obowiązujące przepisy mogą kolidować z Konstytucją. Art. 45 ust. 1 gwarantuje każdemu prawo do jawnego rozpatrzenia sprawy, lecz w praktyce prawo to bywa ograniczane przez ustawy szczególne, nie zawsze w sposób uzasadniony.
Konstytucja RP miała stać się fundamentem demokratycznego państwa prawa, lecz wiele przepisów z czasów PRL pozostaje sprzecznych z jej duchem i literą. Niewystarczające dostosowanie prawa do konstytucyjnych norm osłabia ochronę praw obywateli. Potrzebne są intensywniejsze działania legislacyjne i sądowe, by zapewnić pełne przestrzeganie najwyższego aktu normatywnego w Polsce. To wyzwanie, którego rozwiązanie wymaga zarówno woli politycznej, jak i świadomości prawnej społeczeństwa.