Gdy dochodzi do nas taki głos, że tak właściwie to wszystko co robię, do czego dążę, co planuję, wykonuję, co osiągnąłem, to w sumie bez sensu jest i do niczego mnie nie prowadzi, że wszystko to to jakby...
Gdy dochodzi do nas taki głos, że tak właściwie to wszystko co robię, do czego dążę, co planuję, wykonuję, co osiągnąłem, to w sumie bez sensu jest i do niczego mnie nie prowadzi, że wszystko to to jakby...
Depresja jest obecnie czwartą chorobą najczęściej dotykającą ludzkość. Wg prognoz amerykańskiej agencji FDA, w 2035 roku będzie pierwszą. Jej nieskuteczne leczenie może prowadzić nawet do śmierci, a przebieg leczenia związany jest z cierpieniem pacjenta. Tabletka nie zawsze ogarnia temat, często jest nieskuteczna i ma duże skutki uboczne.
Depresja to stan splątanego umysłu. Czy warto doprowadzać do takiego stanu?
Wyobraź sobie, że masz zły nawyk ciągłego powracania do tych samych negatywnych myśli. I przypuśćmy, że nie mają one odzwierciedlenia w rzeczywistości. To po prostu negatywne myślenie jak: „jestem taki gruby” czy „nienawidzę swojej pracy". Jak uwolnić się od złego nawyku, jeśli jest on całkowicie zakorzeniony w Twoim umyśle?
Przyglądałeś się kiedyś osobom odnoszącym największe sukcesy? Czy chodzą oni zadowoleni z życia, pozytywnie nastawieni do wyzwań jakie ono przed nimi stawia? A może chodzą z nachmurzoną miną i kiedy wpadną na ciekawy pomysł przedstawiają sto argumentów na jego niekorzyść? Poznajmy ich sekret!
Czy wciąż martwisz się o WSZYSTKO? O pieniądze, rodziców, dzieci, związek, prace, szkołę, po prostu wszystko? Pewnie czasem nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jak często się martwisz. Czas to zmienic!
Co możesz zrobić, kiedy czujesz się pokonana, czujesz, że znajdujesz się w sytuacji bez wyjścia? Co możesz zrobić, kiedy straciłaś wiarę w to, ze jesteś zdolna wygrać i wydaje Ci się, że dla Ciebie słońce zgasło na zawsze?
Z nastrojem i dobrym humorem jest przeważnie tak, jak ze zdrowiem. Dopóki jest wszystko dobrze, to traktujemy to, jako coś absolutnie oczywistego. Co więcej zupełnie nie zauważamy, że coś takiego jak “nastrój” mamy :) Już nawet w XVI wieku pisał o tym Jan Kochanowski: