Gupik należy do jednego z najpopularniejszych gatunków rybek słodkowodnych, hodowanych przez światowych akwarystów. Początkujący hobbyści zawdzięczają mu przede wszystkim niskie wymagania środowiskowe i łatwy w hodowli narybek.
Gupik należy do jednego z najpopularniejszych gatunków rybek słodkowodnych, hodowanych przez światowych akwarystów. Początkujący hobbyści zawdzięczają mu przede wszystkim niskie wymagania środowiskowe i łatwy w hodowli narybek.
Pomimo, że wszystkie gatunki objęte są międzynarodową ochroną wiele z nich można hodować w specjalnych terrariach. Kameleony (Chamaeleonidae) należą do rodziny gadów (Reptilia) z podrzędu jaszczurek (Sauria, Lacertilia) nadrzewnych, która obejmuje dwie podrodziny liczące sześć rodzajów i około 120 form i gatunków.
Można nie mieć? Można. Ale znaczna część ludzkiej populacji ma. I to bez względu na wiek, płeć, rasę, miejsce pobytu czy wychowanie. Dlaczego? Po co? W jakim celu? O co w tym wszystkim chodzi? Okazuje się, że na tematy oczywiste odpowiedź nie zawsze jest łatwa i jednoznaczna. A może ta oczywistość nie jest tak do końca oczywista?
Ciechocinek. Koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. To tak dawno temu, że większość czytelników nie będzie pamiętać tamtych czasów. No, to posłuchajcie ględzenia dziadka. Miałem wtedy może dziewięć, a może jedenaście lat. Chorowałem na zatoki i pojechałem z Mamą do sanatorium. Jechałem i płakałem.
Jedwab naturalny. Cieniutki, lekki, chłodny, mocny i przede wszystkim elegancki. Zbytkowna tkanina znana od tysięcy lat. Dla kobiet – bluzki, pończochy, bielizna. Dla mężczyzn - koszule. W XVII wieku robiono z niego polskie pasy kontuszowe. Teraz jest wypierany przez jedwab sztuczny – głównie wiskozowy.
Świnka – bo odgłosy, jakie wydaje, przypominają nieco świnię domową. Ale „morska”? Tego chyba nie wie nikt. Choć może jej zamorskie pochodzenie tłumaczy tę nazwę. Bo pochodzi ona z delty rzeki La Plata, uchodzącej do Atlantyku obok stolicy Urugwaju – Montewideo.
Gryzoń ten został opisany jako gatunek w XVIII wieku – rodzina myszowatych, podrodzina chomikowatych. Potem zniknął tak skutecznie, że został uznany za wymarły. Dopiero w 1930 roku pod miastem Aleppo w ówczesnej Syrii natrafiono na całą ich rodzinę. Stąd nazwa: chomik syryjski.
Szczur biały, o którego hodowli teraz opowiem, to nie zwierze laboratoryjne, lecz domowe. Wymaga odpowiednich warunków, opieki, żywienia i pielęgnacji. I to my musimy mu to zapewnić. A ponieważ już wiemy, że nie należy się go ani bać, ani brzydzić, przystąpmy do organizowania mu pobytu u nas.
Szczur! Szczur! Łapać! Zabić! Ohyda. Boimy się go, brzydzimy i tępimy. Jest szkodnikiem zjadając corocznie 20% produkowanej na świecie żywności. Roznosicielem różnych chorób z takimi zakaźnymi włącznie, jak cholera, dżuma czy czerwonka. Lecz czy to wszystko? Co tak naprawdę o nim wiemy?
Siedzi za – no właśnie, czy za kominem? A może kaloryferem… Daje swój koncert – skrzyp, skrzyp, skrzyp. Gra i gra. To nie jest hałas. To nie dźwięk irytujący czy przeszkadzający w oglądaniu TV. To dźwięk letniej ciszy zimą. Ciszy, którą świerszcz obudził. Cudo!