Kończy się sezon i nasze rośliny tracą wigor. Zaczynają mieć ochotę na zimowy sen. Dla ogrodnika to sygnał do działania. Aby zielone królestwo przetrwało zimę bez szwanku, musimy je do tego odpowiednio przygotować.
Kończy się sezon i nasze rośliny tracą wigor. Zaczynają mieć ochotę na zimowy sen. Dla ogrodnika to sygnał do działania. Aby zielone królestwo przetrwało zimę bez szwanku, musimy je do tego odpowiednio przygotować.
Szczur biały, o którego hodowli teraz opowiem, to nie zwierze laboratoryjne, lecz domowe. Wymaga odpowiednich warunków, opieki, żywienia i pielęgnacji. I to my musimy mu to zapewnić. A ponieważ już wiemy, że nie należy się go ani bać, ani brzydzić, przystąpmy do organizowania mu pobytu u nas.
Szczur! Szczur! Łapać! Zabić! Ohyda. Boimy się go, brzydzimy i tępimy. Jest szkodnikiem zjadając corocznie 20% produkowanej na świecie żywności. Roznosicielem różnych chorób z takimi zakaźnymi włącznie, jak cholera, dżuma czy czerwonka. Lecz czy to wszystko? Co tak naprawdę o nim wiemy?
Mieć coraz więcej, czy zacząć się wszystkiego pozbywać? A może stare wyrzucać, a na to miejsce gromadzić nowe? Może jednak nie wyrzucać, bo może się przydać?