Konsumenci coraz częściej zalegają z spłatą kredytów, ale również z opłatami np. za mieszkanie, z powodu kiepskiej sytuacji na rynku pracy.
To może jeszcze bardziej rozkręcić spiralę zadłużenia, konsumenci zaciągający kilka miesięcy temu kredyty nie brali pod uwagę, iż ich dochody spadną lub stracą pracę.