Jednym z najpopularniejszych błędów formalnych, który komplikuje sprawy spadkowe, jest to, że testament nie jest spisany własnoręcznie, tylko na komputerze lub podyktowany innej osobie, a sam dyktujący testament tylko się pod nim podpisuje. Testament holograficzny czyli własnoręcznie spisany, musi być w całości odręcznie napisany. Inaczej ma się oczywiście rzecz w przypadku testamentu notarialnego i allograficznego. Zdarza się też, że ktoś spisał swój testament, ale zapomniał go… podpisać. Oczywiście taki testament jest nieważny. Równie częstym i drobnym błędem jest nieumieszczanie daty na testamencie.
Małżonkowie nie powinni spisywać wspólnego testamentu na jednej kartce. W przypadku sporządzania testamentu obowiązuje zasada: jedna osoba – jedna kartka. W przypadku testamentu alograficznego (ale także ustnego, podróżnego i woskowego) konieczna jest obecność świadków. Nie każdy jednak może być świadkiem testamentu. Nie może być to osoba niepełnoletnia, niewidoma, głucha lub niema, niepotrafiąca czytać i pisać, nieznająca języka, w którym został sporządzony testament oraz osoba prawomocnie skazana za składanie fałszywych zeznań. Testament z takimi świadkami jest nieważny. Świadkiem testament unie może też być współmałżonek ani bliscy krewni współmałżonka oraz osoba, dla której przewidziano jakąś korzyść w testamencie. Zapis dotyczący tej korzyści będzie w tym wypadku nieważny.
Testament może sporządzać tylko osoba pełnoletnia i nieubezwłasnowolniona. Za nieważny można uznać testament sporządzony pod groźbą, pod wpływem błędu (oznacza to, że sporządzający testament w trakcie jego pisania pod uwagę bierze błędne informacje i do nich odnosi się w testamencie, gdyby dysponował wiedzą jak jest naprawdę, to wtedy nie podjąłby takich decyzji) oraz pisany w stanie wykluczającym lub wyraźnie utrudniającym logiczne i jasne rozumowanie (choroby psychiczne albo nałogi).