Lofty czyli mieszkania o podwyższonym standardzie umiejscowione w dawnych, odrestaurowanych budynkach poprzemysłowych na dobre chyba już wpisały się w pejzaż wielkich polskich miast. Na Zachodzie popularnością lofty cieszą się już od dobrych kilkudziesięciu lat, Polacy odkrywają ich uroki od niedawna. Pierwsze lofty w Polsce pojawiły się oczywiście w słynącej z industrialnego klimatu Łodzi. Te mieszkania zostały umiejscowione w XIX-wiecznej fabryce Karola Scheiblera. Nieco później swoich loftów doczekała się też Warszawa, Poznań, śląskie miasta czy Kołobrzeg.
Co wyróżnia mieszkania w loftach? Poza oryginalną architekturą o specyficznym klimacie i zazwyczaj dobrą lokalizacją w centrum mieście (w przeciwieństwie do nowopowstających osiedli, które zazwyczaj lokują się na obrzeżach miast, tworząc tak zwane miejskie sypialnie), ich cechą rozpoznawczą jest też ponadprzeciętny standard wykończenia. Przeważnie lofty są mieszkaniami o dużej powierzchni, często umiejscowionymi na strychach. Stąd też wzięła się ich nazwa – loft to po angielsku właśnie strych lub poddasze, choć same lofty powstają również w miejscach takich jak magazyny lub pofabryczne hale.
Jako pierwsi specyficzną industrialną architekturą zainteresowali się artyści z zachodniej Europy i ze Stanów, którzy zaczęli niszczejące i opuszczone budynki służące kiedyś za fabryki i magazyny. Traktowali je jako idealne przestrzenie dla swoich działań artystycznych. By być blisko swoich pracowni, zamieszkali w loftach. Tanie mieszkanie i wielkie atelier – tym były lofty w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku dla młodych artystów awangardowych. Z biegiem czasu stały się modnymi i oryginalnymi mieszkaniami. Wiązała się z tym oczywiście rewitalizacja i podniesienie standardu takiego mieszkania. Efektem tej przemiany stały się drogie mieszkania, których architektura była pieczołowicie odnawiana, by zrobiła centa miast.