Efekt motyla - gdybym 12.02.2007 roku nie jechał pociągiem relacji Warszawa-Skierniewice, nigdy bym nie poznał mojej obecnej żony, a mój syn nigdy by się nie narodził.
Efekt motyla - gdybym 12.02.2007 roku nie jechał pociągiem relacji Warszawa-Skierniewice, nigdy bym nie poznał mojej obecnej żony, a mój syn nigdy by się nie narodził.
Czym jest, a czym nie jest motywacja? Do czego musisz się motywować, a do czego nie. Oraz najważniejsze jak możesz zrobić tak aby tą dziką motywację, którą masz w niektórych kontekstach życiowych włożyć do rzeczy, których ci się robić nie chcę.
Żyjemy w czasach gdzie pośpiech, wysoka wydajność i znamiona pracoholizmu są mile widzianymi cnotami. Próbujemy zaplanować niemal każdą chwilę życia, maksymalnie chłonąć i pożerać w produktywny sposób każdą sekundę. Stratą czasu wydaje się być wszystko co nie służy zarabianiu, rozwojowi czy usprawnianiu czegokolwiek.
Czego ja chcę? Start w życiu kojarzy się najczęściej z ukończeniem szkoły: zawodowej, średniej lub wyższej. Zamykamy wtedy pewien etap i rozpoczynamy nową przygodę, zazwyczaj zwaną pracą — startem w dorosłe życie. Dla niektórych ludzi to ostatni moment, gdy zadają sobie jedno z najważniejszych pytań: czego ja chcę?
Życie nie zawsze się układa po naszej myśli i jest to zazwyczaj powodem naszego emocjonalnego bólu. Czy naprawdę musimy cierpieć za każdym razem gdy rzeczywistość nie zgadza się z naszą wizualizacją wymarzonej przyszłości? Co robimy źle i dlaczego ten schemat się ciągle powtarza i stwarza na nowo cierpienie w naszym życiu?
To, że książka ta została napisana przez profesjonalną coach kariery, która na dodatek od dekady odnosi sukcesy jako dyrektor, strateg i ekspert rekrutacyjny, mogłoby posłużyć za całą recenzję. Ale tych, którzy wolą poczytać kilka zdań napisanych przez kogoś, kto książkę już czytał, zachęcam do lektury poniższego tekstu.
Nawyk samodyscypliny dr Neil Fiore to książka godna polecenia każdemu komu zależy na zwalczaniu nawyków, na samodoskonaleniu się. W tej publikacji przede wszystkim oparto się na prokrastynacji, takie tam fachowe nazewnictwo po prostu oznacza zaburzenie polegające na zwlekaniu, odkładaniu pewnych czynności na później.
Miliony ludzi frustruje się i zamartwia tym co pomyślą inni. Wprowadzają wówczas do swojego życia trzeciego gracza, który jest właściwie paskudnym draniem i destruktorem wszelkich przedsięwzięć. Czy Ty również łapiesz się w tę pułapkę? Co zrobić, aby "co pomyślą inni" było historią.
Często pewność siebie jest jedynym zasobem, z którego korzysta wiele osób. Jednak, czy jest to najlepsze rozwiązanie? Pewność siebie tak samo jak ostry nóż może pomóc lub zaszkodzić. Jak zatem je zrównoważyć? Co zrobić, aby unikać frustracji i uzyskać tak jasny i czysty obraz nas samych w naszym własnym życiu...
Jednym z głównych czynników decydujących (według mnie) o tym czy będziesz osiągał swoje cele czy nie, jest dla mnie informacja czy potrafisz je dobrze wyznaczać. Czy w ogóle wiesz co jest Twoim prawdziwym celem i do czego dążysz?