Można zaryzykować stwierdzenie, że lata 60. ubiegłego wieku były początkiem ery badań poligraficznych w Polsce. Chociaż przeszło czterdzieści lat wcześniej, bo w 1921 roku John Larson skonstruował  pierwszy poligraf, urządzenie to dotarło do Polski znacznie później. W zasadzie gdyby nie otwarty umysł profesora Pawła Horoszowskiego i jego wrodzona dociekliwość, czekalibyśmy na pierwsze badanie psychofizjologiczne w Polsce znacznie dłużej.

Data dodania: 2023-03-29

Wyświetleń: 434

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Copyright - zastrzeżona

Początki badań poligraficznych w Polsce

A kim był rzeczony profesor Horoszowski? Przede wszystkim prawnikiem i kryminologiem, który zasłynął nie tylko jako pionier w dziedzinie badań psychofizjologicznych, ale także wniósł niebywały wkład w psychologię sądową i fotografię kryminalistyczną. 

Przyszedł na świat w robotniczej rodzinie 26 października 1908 roku we wsi Kammershof w Austrii. Horoszowski, zanim wybuchła wojna, pracował fizycznie, ale również udzielał korepetycji młodzieży. W 1928 roku dzięki swojej zapalczywości i uporowi dostał się na prestiżowe wówczas studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Po drugim roku zdecydował się na przeprowadzkę do Warszawy, gdzie nadal studiował na Wydział Prawa Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W 1932 roku ukończył studia i otrzymał tytuł magistra prawa. W roku 1934 rozpoczął studia z dziedziny filozofii i psychologii na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Warto wspomnieć, że Horoszowski realizując swoją pasję kryminalistyczną i pogłębiając stale wiedzę brał udział jako wolontariusz w pracach Zakładu Medycyny Sądowej.

W latach 1939-1941 Paweł Horoszowski żył i mieszkał we Lwowie, gdzie był zatrudniony w Katedrze Medycyny Sądowej i Kryminalistyki na Uniwersytecie Lwowskim jako asystent profesora Wasyla Cipkowskiego. Właśnie we Lwowie Horoszowski zaprojektował i urządził laboratorium kryminalistyczne, które w późniejszym okresie współpracowało z szeregiem instytucji wymiaru sprawiedliwości. Wiosną 1945 roku po zakończeniu wojny profesor Horoszowski jako wybitny specjalista i naukowiec został zatrudniony w  Komendzie Głównej Milicji Obywatelskiej jako szef Sekcji Naukowo-Technicznej Ekspertyzy. 

Oprócz tego, że był pracownikiem naukowym, to również wykładał na Uniwersytecie Łódzkim, a potem na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie od roku 1956 kierował katedrą kryminalistyki. W 1969 roku Horoszowski wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie najpierw mieszkał i pracował w stanie Illinois, a po upływie kilku lat przeprowadził się na Florydę do miejscowości Saint Petersburg, gdzie doczekał końca swojego żywota.

Jeśli chodzi o badania poligraficzne, to Horoszowski zainteresował się nimi jeszcze zanim wyjechał po raz pierwszy do USA (na stypendium, jeszcze wtedy prawdopodobnie nawet nie zamierzał osiedlać się tam na stałe). Niestety opierał swoją wiedzę o zasłyszane plotki, opinie innych naukowców, ale realnie nie było w całym kraju nikogo, kto miałby z poligrafem wcześniej do czynienia. W 1958 roku PWN „Kryminalistykę” autorstwa Pawła Horoszowskiego. W tym pierwszym, powojennym podręczniku kryminalistycznym naukowiec wyraźnie umniejszał skuteczności badań poligraficznych twierdząc, że nie mają żadnej wartości procesowej, ani poglądowej, a wyłącznie wywołują stres u osoby przesłuchiwanej i utrudniają czynności wykonywane przez milicjantów i prokuraturę. 

Gdy w latach 60. Horoszowski odbył podróż stypendialną do Stanów Zjednoczonych, miał okazję zapoznać się z zasadami działania poligrafu i badaniami potwierdzającymi jego ogromną skuteczność. Wówczas diametralnie zmienił zdanie i postanowił zakupić tam poligraf, który przywiózł do Polski rozpoczynając tym samym polską historię badań poligraficznych. Urządzeniem, które kupił Horoszowski był poligraf firmy Stoelting model Deceptograph 22500. Niestety profesor nie przeszedł za oceanem żadnego szkolenia z zakresu badań poligraficznych, a jedynie poznał podstawowe funkcje urządzenia. Szkopuł był w tym, że nie istniał w naszym kraju jakikolwiek punkt odniesienia. Nie było nikogo, kto mógłby zweryfikować czy podważyć sposób prowadzenia testów przez Horoszowskiego. 

Pamiętną datą był 27 czerwca 1963 roku, bo właśnie wtedy przeprowadzone zostało w Polsce pierwsze badanie psychofizjologiczne w celach dowodowych. Wówczas chodziło o zabójstwo, a sprawę prowadziła Prokuratura Wojewódzka w Olsztynie (sygn. akt: II Ds. 25/63). Kolejne badanie na potrzeby procesu karnego Horoszowski wykonał dopiero rok później działając na zlecenie Sądu Wojewódzkiego w Lublinie (sygn. akt: IV K 27/64). Niestety mimo sporej wiedzy z zakresu psychologii, Horoszowskiemu brakowało wykształcenia z dziedziny biologii, medycyny i neurologii, pojęcia o funkcjonowaniu mózgu i układu nerwowego. Intuicyjnie układane pytania improwizowanego testu nie przynosiły oczekiwanych rezultatów, a żadnego z przeprowadzonych przez kryminologa badań nie można uznać za wiarygodne. W związku z licznymi kontrowersjami i brakiem podstaw prawnych do przeprowadzania takich badań w procesie karnym, zdecydowano się czasowo odstąpić od ich zlecania. Niewątpliwie jednak Horoszowski przyczynił się do popularyzacji poligrafu i dał zarzewie do zgłębiania wiedzy na jego temat przez kolejnych naukowców, zatem jego rola w upowszechnieniu tych badań jest nieoceniona.

Należy również pamiętać, że to Horoszowski wprowadził nazwę „wariograf”, która jego zdaniem powinna zastępować mylący wielu „poligraf” kojarzący się z drukarstwem. Niewątpliwie przez lata określenie tak mocno zakorzeniło się w języku polskim, że dziś urządzenie do detekcji nieprawdy powszechnie nazywane jest w znakomitej większości wariografem.

Licencja: Copyright - zastrzeżona
0 Ocena