Mówi się, że dziś dzieci nie są zainteresowane aktywnością na świeżym powietrzu. To nieprawda. Znacznie częściej to rodzice, chcąc dla swoich dzieci jak najlepiej, zachęcają je – czasem nawet nieświadomie, do porzucenia aktywności ruchowej na rzecz zabawy w domu.

Data dodania: 2016-06-08

Wyświetleń: 1249

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Nie tylko tablet się liczy!

Czy tablet to jeszcze zabawa?

Kiedy dziecko, zamiast dostać sportowy prezent na Dzień Dziecka, dostaje smartfon lub telefon, warto zadać sobie pytanie, czy w ogóle jest to zabawka? Prawdopodobnie nie, a wszystko dlatego, że zabawę definiuje się jako świadomą i dobrowolną aktywność inicjowaną przez dzieci. Gra komputerowa, choćby najlepsza, tej definicji nie spełnia. A gdyby dziecko dostało sportowy prezent i gdyby rodzice pozwolili mu bawić się na placu zabaw czy na boisku, to jaki byłby efekt?

Niech wróci moda na sport

Problem ze sportowymi prezentami polega na tym, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Gra w siatkę czy nawet w badmintona wymaga więcej niż jednego uczestnika, więc jeśli tylko Ty kupisz swojemu dziecku piłkę albo rakietę, to nic z tego nie wyjdzie. To powinna być moda – masowa, pełna, wszechogarniająca. I czego by o dawnych czasach nie mówić, wtedy z pewnością taka moda była. Nie dlatego, że nie było tabletów, ale dlatego, że piłką grało się tak długo, jak tylko szwy trzymały w środku trochę powietrza (a później jeszcze na dobitkę flakiem). Dziś technologia to nie tylko tablety i smartfony, ale także lepszy i często tańszy sprzęt sportowy.

Wybór sportowego prezentu dla dziecka

Sportowy prezent dla dziecka nie musi być drogi. Oczywiście – są firmy, którym zależy na tym, żeby dziecko ubrało inną koszulkę do siatkówki, inną na trampolinę, a inną do gry w nogę, ale to bzdura. Nie na tym poziomie. Sport ma być zabawą i w tym przypadku nie liczą się rekordy – nazwiska ani ceny nie grają. Gra tylko pasja, warto więc sprawdzić ceny popularnych prezentów sportowych dla dzieci. Jak zawsze najtańszy jest sprzęt piłkarski: za piłkę, która wytrzyma kilkadziesiąt godzin intensywnej gry, trzeba zapłacić tylko kilkanaście złotych. Trampolina to wydatek większy, bo sięgający kilkuset złotych, ale też tutaj nie można sobie pozwolić na „produkt drugiej jakości”.

A może tak rodzinnie?

Sport to przecież nie tylko zabawa z rówieśnikami. Doskonały sportowy prezent na Dzień Dziecka to także wspólne wyjście całą rodziną do parku linowego, na basen, na rolki. Oczywiście tutaj cena też będzie grała ważną rolę, bo bilety do parków linowych, w zależności od lokalizacji i atrakcyjności obiektu kosztują od około 10 do nawet 60 złotych za osobę, a to przy wyprawie dla kilku osób, razem z transportem i jakimś wypadem na Colę lub lody generuje koszt, na który nie każdy może sobie pozwolić. Zawsze jednak pozostaje wspólne wyjście na rower czy w ostateczności spacer. Prawda jest taka, że pomysłów będą setki, a każdy i tak musi wymyślić coś własnego, niemniej jest w tym wszystkim jedna rzecz wspólna, a jest nią przesłanie: Internetem oddychać się nie da, naucz swoje dziecko oddychać świeżym powietrzem!

Licencja: Creative Commons
0 Ocena