Obrabiarki CNC, czyli sterowane numerycznie, są nowoczesnymi, oszczędnymi i bardzo wydajnymi urządzeniami. Mimo, że są też uniwersalne, zdecydowanie nie każda obrabiarka poradzi sobie z dowolnym wyzwaniem.

Data dodania: 2016-03-01

Wyświetleń: 865

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Przy wyborze obrabiarek CNC zwraca się uwagę na to, jak duże i ciężkie są, ponieważ to wpływa na maksymalne gabaryty przedmiotów, jakie będzie można w nich umieścić. Duże znaczenie ma też asortyment narzędzi, jakich można w danej obrabiarce użyć – zwykle będzie to tylko określona ilość nawet w obrębie jednego typu, na przykład tylko wybrane frezy we frezarkach CNC i niektóre noże w tokarkach. Są jednak też bardziej uniwersalne maszyny, które pozwalają na wykonanie różnych prac, a głowica obrotowa pozwala oszczędzić czas na zmianę narzędzi. Taki model będzie wydajniejszy i będzie pozwalał na wykonanie większej różnorodności prac.

Poza takimi technicznymi cechami ważna jest oczywiście także cena – tutaj okazuje się, że bardzo często najtańszym rozwiązaniem jest zakup droższego urządzenia. Taka obrabiarka będzie wykonana z lepszej jakości materiałów, będzie mogła pracować dłużej, a często okazuje się też, że nawet konieczność sprowadzenia urządzeń, co tanie nie jest, może być korzystna – dzięki temu można wzbogacić park maszynowy o urządzenia nowocześniejsze, które zdeklasują konkurencyjne maszyny.

Większość dobrego jakościowo sprzętu sprowadzana jest albo ze Stanów, albo z… Chin. Paradoksalnie z tego ostatniego kraju można sprowadzić też amerykanskie maszyny w bardzo europejskich cenach. Wszystko dlatego, że Chińczycy są w stanie kupic wszystko masowo i później odsprzedać to z zyskiem. Jeśli jednak chodzi o CNC, to sami mają spore osiągnięcia, choć się o nich głośno nie mówi. Dla przedsiębiorcy jednak polityka nie ma znaczenia – liczy się przede wszystkim sprawność i skuteczność maszyn, a tu nazwa kraju pochodzenia na ma żadnego znaczenia.

Wprawdzie wiele parków maszynowych wyposażanych jest w tani sprzęt, które w gruncie rzeczy wystarcza, ale jest powolny i niezbyt precyzyjny. Biorąc pod uwagę cały szum wokół konkurencyjności polskiej gospodarki, chyba mija się to z celem. Nawet bowiem, jeśli zakup i sprowadzenie sprzętu z daleka kosztują więcej, to w całościowym ujęciu mogą się opłacać, kiedy okaże się, że dzięki takiej decyzji zakupowej firma sie rozwinęła i może teraz produkować lepiej, więcej i szybciej.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena