Dziś odwiedziłem swój rodzinny dom i refleksja po niedzielnym obiedzie nasunęła mi się jedna... Tak sobie siedziała na brzegu mojego serca, aż do wieczora, kiedy to poszedłem na wieczorną mszę św. Ale po kolei. Kiedy człowiek dzieli się swoimi marzeniami, planami i rzeczami, nad którymi pracuje, to czasem zdarza się tak, że ci, których zdanie i wsparcie jest dla nas ważne zawodzą. Owszem, w rodzinie powinniśmy jak i w przyjaźni usłyszeć zawsze prawdę, przestrogę i pytania do rozmyśleń. Jednak prócz tego również, a może przede wszystkim wsparcie, Otuchę, że bliska nam osoba jest z nami i będzie nas wspierać, a jeżeli coś pójdzie nie tak, to będzie czekac na nas z kubkiem herbaty i dobrym słowem. Gdy się tak nie dzieje to negatywna opinia, wyśmianie i brak wiary w nas podcina nam skrzydła. Słowa i reakcje bliskich (partnera, ojca czy matki) decydują o tym, na ile czujemy się wartościowi, wtedy każde drobne niezadowolenie odbieramy jak cios w naszą godność albo poniżające upokorzenie. Z badań wynika, że opinia innych jest bardzo często ważniejsza dla nas, od naszej opinii i oceny sytuacji. O ile bardziej, jeżeli pochodzi ona z ust osób nam bliskich.
Tak sobie myślałem o tym, jak wielu ludzi nie spełnia swoich marzeń i stoi w miejscu, dołączając do grona tych wiecznie niezadowolonych i sfrustrowanych, których tak pełno wokoło... Nie spełnia, zawraca z drogi, na której serce bije im szybciej i jakoś radośniej. Zawraca z drogi, która prowadzi do osiągnięcia sukcesu, szczęścia i spełnienia marzeń. To nie kraj w którym wzrastamy, poziom wykształcenia czy polityka państwa, a ludzie którymi sie otaczamy, wpływają na nas wzrost i rozwój. Jeżeli ryba żyje w akwarium, to urośnie najwyżej do jego rozmiarów - pamiętajmy o tym! Ważne, aby u swego boku mieć ludzi podobnych sobie, prawdziwych przyjaciół lub osobę, która nas kocha, wtedy możemy sięgnąć gwiazd, z każdej galaktyki. Wtedy, nawet jeśli skacząc pod niebo, rozbijemy kolano, to będzie przy nas ktoś kto opatrzy je, pomoże wejść na drzewo i przytrzyma drabinę, abyśmy z samego czubka drzewa spróbowali raz jeszcze...
odsumowując mój przydługi wieczorny wywód przytoczę słowa z ewangelii na dziś: Jezus mówił im: „Tylko w swojej ojczyźnie,wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony”.
Wierzcie w swoje marzenia - wszystko zależy od Was!
Szerzej o mocy tej zasady opowiadam tutaj: (https://www.youtube.com/playlist?list=PLvwobpfqveVwy0mx9ZPuvMYPAjGw2Q2Ng).