Co prawda większość z nas nie potrafi już użyć do zabawy swojej wyobraźni tak samo jak robił to mając 10 lat, ale wtedy z pomocą przychodzi technika. Pierwszym pomysłem jest rozrywka z użyciem gier elektronicznych – to najprostszy sposób aby obudzić dziecięcą radość. Parki rozrywki, Roller Coaster’y, Wirtualna Rzeczywistość, kino 9D – wszystko zależy od tego, czy chcemy poczuć tylko dreszczyk emocji czy może zastrzyk adrenaliny. Kto z nas nie lubił w dzieciństwie tego typu rozrywki?
Drugim sposobem jest zafundowanie sobie przysmaku na który na co dzień sobie nie pozwalamy. Ogromny shake z bitą śmietaną? Jak najbardziej! Gofry z polewą i owocami? Smacznego! 3 gałki lodów? Jeśli masz ochotę- czemu nie!? A kiedy ostatnio jadłeś watę cukrową? To mała przyjemność, która każdemu z nas sprawi radość.
Nasz trzeci przepis na dziecięcą radość to kilka dni luzu. Weź urlop w pracy i udaj się w miejsce z dala od obowiązków domowych, problemów życia codziennego i pracy. Wybierz hotel All Inclusive w którym nie musisz myśleć o przygotowywaniu posiłków i ciesz się beztroskimi wakacjami. Warto wybrać taki hotel, w którym jest szeroki wybór rozrywki – Aquapark, maszyny VR, animacje dla dorosłych, xboxy, nocne dance party itp. Nasze wewnętrzne dziecko będzie zachwycone!
Sposobów na obudzenie w sobie dziecięcej radości jest wiele – grunt to znaleźć ten, który sprawi nam najwięcej radości. Żadna rozrywka nie jest przeznaczona tylko i wyłącznie dla dzieci jeśli sprawia nam radość. Ale uwaga – istnieje ryzyko, że nasze wewnętrzne dziecko nie będzie chciało już nigdy zasnąć! Może to i lepiej? Przecież w życiu chodzi o to, by z niego korzystać i czerpać z niego jak najwięcej radości!