Nieporozumienie nr 1: Nie można wybaczyć, zanim winowajca nie okaże skruchy.
Nieporozumienie nr 2: Kiedy wybaczasz – musisz zapomnieć.
Nieporozumienie nr 3: Zawsze musisz pojednać się z człowiekiem, któremu przebaczyłeś.
Co właściwie sprawia, że pewne rzeczy są niewybaczalne? Co wspólnego mają te zdarzenia?
Gdy człowiek dokonuje rozrachunku ze swoją przeszłością i zmaga się ze swymi zranieniami, jako niewybaczalne określa zazwyczaj te czyny, które są dalekie od normalności i łamią podstawowe zasady moralne – występują przeciwko najsilniej ugruntowanym przekonaniom i są zadane nam przez kogoś, kogo obdarzaliśmy zaufaniem i miłością. Osoba, która dopuściła się takiego czynu, nawet jeśli już nie żyje, znajdzie się na naszej liście z powodu tego, co zrobiła lub zaniedbała. Morderstwo, molestowanie seksualne, zdrada małżeńska, aborcja, gwałt, rozwód, znęcanie się fizyczne, porzucenie – wyraźnie łamią zasady społeczne.
Przebaczenie zawsze dotyczy moralnego wymiaru życia. Odnosi się do naszej świadomości dobra i zła, uczciwości i sprawiedliwości. Wiąże się także z uprzytomnieniem sobie, czym jest miłość, współczucie i litość. Gdy ktoś rani nas swym czynem, który pojmujemy jako niewybaczalny, przynajmniej kilka z tych wartości zostało sponiewieranych. Doświadczamy wtedy wewnętrznego konfliktu. Gdy kochana osoba nas zdradza, nasza świadomość dobra i zła, uczciwości i sprawiedliwości domaga się satysfakcji. Doznajemy także wewnętrznego rozdarcia, ponieważ inna część naszego bytu uczuciowo wiąże się z tą osobą, współczuje jej znalezienia się w takiej sytuacji i pragnie dla niej litości. Nieuchronnie rodzi się w nas złość wywołana napięciem między tymi dwoma sposobami rozumowania, nieustająco rywalizującymi o przewagę. Jeśli skłaniamy się ku przebaczeniu, czujemy że musimy zaprzeczyć naszej wizji sprawiedliwości i uczciwości. Jednakże nie przebaczając zaprzeczamy naszemu zrozumieniu miłości i współczucia. Nie ma łatwego wyjścia z tej niewygodnej sytuacji. Gdy ktoś nas rani i znieważa, nie chodzi tylko o złamanie jakichś norm, ale czujemy, że coś niezwykle ważnego uległo unicestwieniu – nasze poczucie niewinności.
Nasze serce rozdziera pytanie: jak coś takiego mogło się wydarzyć?
Wtedy nasze naturalne pragnienie sprawiedliwości kieruje się w stronę rewanżu, który może nas tylko zostawić z nawracającym poczuciem pustki. Rewanż nigdy nie przyniesie satysfakcji, gdyż nigdy nie może zastąpić tego, co zostało utracone. Stare chińskie przysłowie mówi: „ Ten kto szuka odwetu, powinien wykopać dwa groby.”
Prawdy o przebaczeniu:
Gdy wybaczasz, nie musisz zapomnieć.
Dobrze jest poczuć gniew, kiedy wybaczasz.
Powinieneś przestać żywić negatywne uczucia wobec osoby, której wybaczasz.
Nie musisz starać się przebaczać natychmiast i zupełnie.
Przebaczenie nie dokonuje się samo. Ból sam nie zniknie. Musi być poprzedzone wyborem, który prowadzi nas poprzez ten proces. Czas nie uleczy rany, tylko ją znieczuli na jakiś czas.
Kiedy przebaczasz trzeba się przyznać do uczucia nienawiści do osoby, która nas zraniła. Wtedy można to uczucie uwolnić z siebie. Jeśli mu zaprzeczasz, tkwi w tobie.
Przebaczając nie pobłażamy szkodliwym czynom i złu. Głębia naszego smutku i gniewu bezpośrednio odnoszą się do rozmiaru niesprawiedliwości, z jaką przyszło nam się zmierzyć. Tylko rozpoznając nasz ból, smutek i gniew jesteśmy gotowi postąpić na drodze przebaczenia. Wybaczenie w żadnym wypadku nie zwalnia z odpowiedzialności sprawcy. Jedynie umożliwia nam umorzenie długu, jaki jest nam ten ktoś winien. My sami stajemy się przez to uwolnieni od oczekiwań wynagradzania nam strat, które ponieśliśmy.
Przebaczenie jest zarazem decyzją i procesem. Wymaga czasu.
Warto wybaczyć, nawet jeżeli druga osoba nie jest skruszona. Jeśli twoje wybaczenie zależy od woli skruchy drugiej osoby, jesteś zamknięty w pozycji ofiary, a druga osoba trzyma trzyma kontrolę nad tą sytuacją.
W procesie przebaczania warto otworzyć się na perspektywę duchową.
Pułapki braku przebaczenia, czyli droga zgorzknienia:
Emocjonalne zamknięcie.
Depresja
Obwinianie się i zaprzeczanie
Oskarżanie i usprawiedliwianie
Obsesja na punkcie zdarzenia
Zawstydzenie
Poszukiwanie rewanżu
Izolacja i wycofanie
Skutki drogi zaprzeczenia i zgorzknienia prowadzić będą do nieszczęścia odczuwanego na sposób fizyczny, emocjonalny i duchowy. Co dzieje się z naszym ciałem kiedy nie wybaczamy?
Żyjemy w ciągłym stresie, prowadzącym zdecydowanie do wypalenia, zarówno fizycznego, jak i emocjonalnego. Kiedykolwiek odczuwamy przedłużający się stres lub napięcie i zmagamy się z długotrwałym gniewem, różnorodne hormony wyzwalają się w naszym ciele, których podwyższony ma poważne konsekwencje i wpływ na serce, układ nerwowy, układ odpornościowy organizmu, co czyni nas bardziej podatnymi na nowotwory.
Objawami tego we wczesnej fazie są bóle głowy, skurcze mięśni, problemy ze snem, trawieniem, wrzody oraz oczywiście depresja. Według raportu Duke University Mediacal School z 1995 roku, zabójcą numer jeden w USA nie był rak, choroby serca, AIDS ani żadna ze zwykle cytowanych przyczyn śmierci. Zamiast koncentrować się na chorobach, naukowcy badali postawy i emocje, a jako zabójcę numer jeden określili skłonność do nieprzebaczania.
Prawdopodobnie największą korzyścią płynącą z przebaczenia, jest okazja do odnowienia związków międzyludzkich. Przebaczenie jest podstawowym warunkiem do osiągnięcia sukcesu i zadowolenia w małżeństwie. Lekarze, terapeuci i uczeni widzą w przebaczeniu skuteczne narzędzie terapii, które przynosi bardzo pozytywne efekty.
Na podstawie: Wybaczyć niewybaczalne, David Stroop, Wydawnictwo WAM, Kraków 2002
„Wybaczyć jest korzystniej niż żywić urazę. Przebaczenie zaoszczędzi wydatków na gniew,
kosztów nienawiści, marnowania ducha." (Hannah More)