Tradycyjne obrzędy są tajemnicze, pełne duchowej mocy, często przerażające, to zjawiska pełne kolorytu i tajemniczości. Po dziś dzień uczestniczymy w wielu obrzędach nie zdając sobie często sprawy, skąd się wzięły, czemu służą?
Rytualne obrzędy towarzyszą ludziom od pradawnych dziejów, a znają je także zwierzęta i ptaki. W społecznościach pierwotnych człowiek przechodził przez szereg obrzędów, które pozwalały mu odnaleźć swe miejsce w świecie i we wspólnocie. Obecnie cywilizacje euroamerykańskie odchodzą w większości od duchowych rytuałów.
Nauka często nie potrafi w racjonalny sposób wyjaśnić działań rytuału, nawet sami biorący w nim udział nie są w stanie precyzyjnie opisać, co przeżywali w trakcie jego trwania. Wielu obrzędom towarzyszy swoiste przedstawienie teatralne, zarówno znaczenie ma jak najbardziej sam rytuał, ale i przygotowania do niego. Wszystko tu ma swój ustalony porządek, towarzyszą temu odświętne stroje, specjalne rekwizyty.
W niektórych przypadkach celem magnetyzujących rytuałów jest wzmocnienie władzy, wyznaczenie określonych kompetencji czy hierarchii w plemieniu. Rytuał tańczących wojowników służy utrwaleniu wyższości mężczyzn nad płcią przeciwną. Ważną rolę odgrywają rytuały przejścia pomagające opuścić dotychczasową fazę życia i rozpocząć kolejną, związaną z przyjęciem nowej tożsamości. Regularnie odbywają się także obrzędy ugruntowujące poczucie przynależności i pewności.
Włosom przypisuje się magiczną moc, dlatego też ich ścięcie było w wielu kulturach hańbiące, w średniowieczu przywilejem szlachty, a wojownicy indiańscy przy siodle wieszali skalpy swych ofiar, pozbawiając ich czci, ale i przywłaszczając sobie ich siłę. Rytualne ścięcie włosów symbolizowało przyjęcie do dużej społeczności dorosłych mężczyzn, wojowników. Przynależność do grupy równoznaczna była z podporządkowaniem się autorytetom i zasadom świata do jakiego się wstępowało.
Rytuały są pozytywne, jak i negatywne, pozwalające się przed czymś uchronić. Znamy przywoływanie deszczu i rytuał rozpędzania chmur deszczowych mających na celu osiągnięcie jakiegoś korzystnego efektu. Natomiast negatywne obrzędy prowadziły do tworzenia tabu, u ich podstaw leżały kanibalizm, odsłanianie kostek, kazirodztwo i ojcobójstwo. W rytuałach często chodziło o kontakt z źródłem siły życia, łączność z przodkami, duchami zmarłych.
Obrzędy jako przejaw wspólnoty wzmacniały poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że przynależą do czegoś większego. Dlatego tez w wielu archaicznych rytuałach pojawia się przejaw woli bóstw, składano im przy tym również ofiary, stanowiące symbol daru z wdzięczności lub na odkupienie winy.
Rytuał przejścia z jednej fazy życia do kolejnej towarzyszy nam od symbolizującego przejście do świata śmiertelności wygnania z raju. Obrzędy towarzyszące przejście związane są zawsze z symbolem progu, przeszkody czy choćby bramy, przez którą przechodzą nowożeńcy podczas ślubu, a następnie progu domu, w którym zamieszkają. Pierwsza część rytuału ułatwia rozstanie, następuje czas przejściowy i na końcu rytuały powitania w nowym świecie. Jako granice dwóch światów postrzegano łuki triumfalne starożytnego Rzymu. Społeczność przyjmuje obcych do siebie przez gest podania ręki, wspólne wypalenie fajki pokoju wśród plemion indiańskich, posiłek, wymianę rzeczy czy też żywności (ślubne obrączki, łamanie się chlebem i solą).
Obrzędy związane z przyjściem dziecka na świat zaczynają się jeszcze przed jego narodzinami. W Tybecie wierząc, że kobieta w ciąży stanowi element łączności z bogami i duchami, dlatego nie może jej niczego zabraknąć, opiekuje się nią cała rodzina. Wiele obrzędów i ludowych tradycji wywodzi się wówczas z ochrony kobiety i nienarodzonego dziecka przed złymi duchami. Do dnia dzisiejszego w niektórych kulturach pozostało także obrzezanie mężczyzn, mające znaczenie profilaktyczne. Dziecko otrzymuje imię, zostaje ochrzczone, tak więc poświęcone jakiemuś bóstwu i przyjęte do wspólnoty.
W dalszym życiu przechodzimy przez egzaminy dojrzałości, dawniej wiązało się to nawet z wyrywaniem zębów, włosów czy też nacinaniem skóry. Wyrazem przyjęcia do grona osób wykształconych i wtajemniczonych jest po dzień dzisiejszy rozdanie dyplomów po zdaniu matury, zakończeniu studiów.
Buszmeńskim kobietom podczas pierwszej menstruacji towarzyszą co noc tańce bawolich zalotów, a kogucie rytuały, również powiązane z tańcami są elementem konkurencji o pozycję seksualną mężczyzny. Osiągnięcie dojrzałości płciowej wśród Papuasów świętowane jest pantomimą z maskami.
Dziś rytualne stało się podawanie dłoni na powitanie czy uchylenie kapelusza jako wyraz szacunku. Wykonanie znaku krzyża przed wyjściem z domu, wspólne rodzinne posiłki, odmawianie modlitwy przed snem, obrzędy podczas uroczystości nadal funkcjonują w naszym społeczeństwie.
W czasie niemieckiej okupacji tysiące Polaków, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, podjęło różnorodne działania, by walczyć z wrogiem. Byli to żołnierze, partyzanci, kapłani, naukowcy, a także zwykli ludzie, którzy wykazywali niezwykłą odwagę i poświęcenie. Ich historie przypominają, że w obliczu zła nawet małe gesty mogą być bohaterstwem. Wybranie kilku nazwisk spośród tak wielu wyjątkowych osób to trudne zadanie, ale ich wspólnym mianownikiem jest niezłomna postawa wobec okupanta.