pisarstwo

Sztuczna inteligencja – asystent czy sabotażysta?

Sztuczna inteligencja – asystent czy sabotażysta?

W ostatnich latach sztuczna inteligencja zyskała status niemalże magicznej różdżki, zdolnej rozwiązać wszystkie problemy twórcze. Coraz częściej słyszymy o AI piszących książki, tłumaczących teksty czy nawet komponujących muzykę. Jednak czy te narzędzia są rzeczywiście gotowe, by zastąpić ludzką kreatywność? Moje doświadczenia z różnymi programami AI wskazują, że jeszcze nie do końca.

PRL i niezależni pisarze: Droga do sukcesu bez kompromisów.

PRL i niezależni pisarze: Droga do sukcesu bez kompromisów.

W okresie PRL-u działalność artystyczna, a szczególnie literatura, była jednym z głównych obszarów nadzorowanych przez władzę. Przynależność do partii i dostosowanie się do wymogów cenzury stanowiły niemalże klucz do sukcesu i popularności, a każdy twórca, który chciał publikować, musiał zmierzyć się z cenzurą i ograniczeniami narzucanymi przez system. 

Czy sztuczna inteligencja może napisać książkę?

Czy sztuczna inteligencja może napisać książkę?

W świecie literatury coraz częściej mówi się o potencjale sztucznej inteligencji (AI) w tworzeniu tekstów literackich. Chociaż AI zyskała popularność w pomaganiu autorom w pisaniu i redagowaniu, czy rzeczywiście może stworzyć książkę – od pomysłu, przez konstrukcję fabuły, aż po finalny tekst? Rzeczywistość jest znacznie bardziej skomplikowana. Choć AI zaskakuje możliwościami, ma także wiele ograniczeń, które sprawiają, że trudno zaufać jej całkowicie w procesie twórczym.

Dorosnąć do pisania.

Dorosnąć do pisania.

Czy zdarzyło się kiedykolwiek, że ktoś będąc nastolatkiem napisał niesamowitą i ujmującą powieść? Żeby móc o czymś pisać trzeba zdobyć tak wiedzę jak i doświadczenie. Znać temat, który się opisuje, jeżeli w powieści występują bohaterowie, znać także ludzkie zachowania i reakcje zwrotne. A zatem, czy nastolatek może napisać wybitną książkę?

Powieść rodzi się w bólach — totalna bzdura.

Powieść rodzi się w bólach — totalna bzdura.

Karol Borchard w jednym ze swych stwierdzeń nawiązał do jedzenia, że taką energię jaką człowiek wkłada w jedzenie, takie potem ma samopoczucie. Podobnie jest z książkami, każdy autor, który książkę piszę z radością, tę radość przekazuję czytelnikowi. Tak jest w każdym przypadku. Powstająca książka jest jak gąbka, która nasiąka emocjami autora.