Gdyby nie stan odurzenia, mogłabym czytać książkę i bez żadnego problemu byłabym w stanie się nad nią skupić. W każdym razie, kiedy włączony był w pokoju telewizor, nie było problemu z obejrzeniem filmu albo programu przyrodniczego.
Gdyby nie stan odurzenia, mogłabym czytać książkę i bez żadnego problemu byłabym w stanie się nad nią skupić. W każdym razie, kiedy włączony był w pokoju telewizor, nie było problemu z obejrzeniem filmu albo programu przyrodniczego.
Chyba garb mi urośnie, szepnął pod nosem. Rozejrzał się w koło, choć nikogo przy nim nie było, a następnie przeciągnął mocno. Poskutkowało - przebudził się.
Czasem w nocy tracimy orientację, coś nam burzy poczucie rzeczywistości, świadomość egzystencji, bycia tu i teraz. Ale niekoniecznie jest to objaw chorobowy. W ciemniej i cichej chwili nasza świadomość płata nam różne figle. A może to nie są figle?...
Opowiadanie w uniwersum Star Wars. Część opowiadania rozgrywa się równolegle do wydarzeń w filmach Starej Trylogii.
O nieszczęśliwej miłości. Bardzo krótko i melancholijnie.
Tradycja to czy przyzwyczajenie: nikt nie wie, ale każdy wierzy. Ci którzy wierzą, nie wiedzą, ci którzy wiedzą, wierzą w to, co wiedzą.
Pani Anna, moja mentorka, która pomagała mi szkolić się w fachu detektywa, po ciężkim dniu pełnym pracy około godziny dwudziestej udała się do swojego pokoju prosząc, by nie budzić jej przed śniadaniem.
Paweł niespodziewanie dostaje kartkę z życzeniami z okazji... trzecich urodzin. Co to znaczy i co z tego wyniknie?
Ciemność, ratunku, ciemność! A nie, tylko nie otworzyłem oczu. Zdarza się. Taki czeski błąd. No dobra, trzeba je trochę uchylić. Nie wiem, czy da się zrobić. O, chyba nie. Przecież jestem tylko ołówkiem.
Nieubłaganie zbliżał się termin kolokwium z matematyki, nieszczęsnej matematyki, która od zawsze była moją zmorą. Zaczynając studia byłam świadoma tego, że pojawi się ona w pierwszym semestrze, ale nie tego, że będę czuła się jak na marsie. Totalne dno, nic nie wychodzi, uczę się i uczę, bez większych rezultatów, przez myśl przeszło mi nawet zrezygnowanie i przeniesienie się na inny kierunek, ale było coś, co sprawiało, że nie mogłam tego zrobić.