Fragment romansu historycznego osadzonego w 20-leciu międzywojennym.
Fragment romansu historycznego osadzonego w 20-leciu międzywojennym.
Dobry projekt kursów online jest równie ważny, co inne jego aspekty: przekazuje istotne informacje i wprowadza uczniów w odpowiedni nastrój do zdobywania nowej wiedzy. Przeczytaj poniższy artykuł, jeśli planujesz przygotować kurs, który jest zarówno bogaty w informacje, atrakcyjny, jak i wygodny dla uczniów.
Nieubłaganie zbliżał się termin kolokwium z matematyki, nieszczęsnej matematyki, która od zawsze była moją zmorą. Zaczynając studia byłam świadoma tego, że pojawi się ona w pierwszym semestrze, ale nie tego, że będę czuła się jak na marsie. Totalne dno, nic nie wychodzi, uczę się i uczę, bez większych rezultatów, przez myśl przeszło mi nawet zrezygnowanie i przeniesienie się na inny kierunek, ale było coś, co sprawiało, że nie mogłam tego zrobić.
Musiałam się spieszyć, jak zwykle zaspałam na zajęcia. Wciągnęłam różową, rozkloszowaną spódniczkę do połowy uda. Granatową, lekką koszulkę zapięłam bez składu.
Potem się poprawi-machnęłam ręką i pobiegłam do łazienki by rozczesać blond loki.
Rzuciłam okiem na swoje odbicie w lustrze, które nie wyglądało tak źle jak się spodziewałam. Założyłam baletki i wybiegłam z domu, potykając się o próg.
Nigdy nie lubiłam głośnych miejsc, dlatego co chwilę urywałam się z parkietu, by moje uszy mogły odpocząć.
-Cholera.- zaklęłam pod nosem, kiedy po raz piąty, a może dziesiąty straciłam równowagę na cholernych szpilkach. - kto by to liczył?
Historia prawdziwa początku bliższej znajomości mojej dziewczyny z jej szefem. Zdarzenia są prawdziwe. Dziewczyna opowiada mi o tym co robi. Czasami także uczestniczę w jej akcjach. Postanowiłem zebrać to co usłyszałem lub widziałem w formie historii tej relacji.
Agnieszka miała zgrabną figurę, długie nogi, blond włosy i niebieskie oczy. Gdy szła ulicą, czuła na sobie wzrok mijanych mężczyzn. Sztukę podrywania opanowała do perfekcji. Lubiła uwodzić chłopaków. Podniecało ją doprowadzanie chłopaków do granic wytrzymałości, a potem mówienie im, że nic z tego nie będzie.
Wiem, że ta prośba stanie się przyczyną kłopotów bo jest wyrazem mojej próżności nie kupuj mi niczego więcej bo wszystko od ciebie już mam nie będę kłamać; nie do końca będę się cieszyć tylko z jednej róży
Obudziłam się ze ściskiem w żołądku o kilka godzin za wcześnie, by z przerażeniem stwierdzić, że nie mam co na siebie włożyć. Była sobota. Nie potrafiłam określić, czy moja bezsenność przypada jeszcze na noc, czy zastaje ją już ranek. Nieważne.
Jak poradziłam sobie w ważnej kwestii NOBLA. Rozglądałam się po pokoju, który uznałam za swoje biuro i stwierdziłam, że chyba do tego, żeby kupić większą chatę albo chociaż trochę większe biurko. A może lepiej napisać szaloną komedię, która nie zejdzie z afisza przez co najmniej dziesięć lat? ...