Przede wszystkim zaznaczyć trzeba, że żyjemy dziś w czasach wyjątkowych. Jeszcze nigdy w historii ludzkości nie było takiego odsetka ludzi wykształconych, obeznanych chociaż pobieżnie z najważniejszymi osiągnięciami nauki. Jest to zasługą rewolucji przemysłowej, która z jednej strony wyeliminowała stopniowo konieczność pracy dzieci i wprowadziła powszechną oświatę, a z drugiej wynalazła środki masowego przekazu, które dają możliwość popularyzacji nauki.
Ponadto rozwój techniki – również uzależniony od nauki – daje obecnie możliwość stopniowego odchodzenia całych rzesz ludzi od pracy fizycznej w kierunku pracy umysłowej. Tę z kolei – dzięki rozwojowi telekomunikacji – można coraz częściej wykonywać w postaci pracy zdalnej, niezależnie od miejsca przebywania. Dlatego Alvin Toffler w książce „Trzecia fala” kreśli wizję społeczeństwa, które coraz znaczniejszą część swojej pracy zawodowej będzie mogło wykonywać we własnych domach.
Będzie to miało pozytywne skutki przede wszystkim dla środowiska naturalnego. Po pierwsze odciąży ruch samochodowy ludzi do i z pracy, co wydatnie ograniczy zużycie energii i zanieczyszczenia. Po drugie budownictwo mieszkaniowe nie będzie już musiało się koncentrować wokół ośrodków przemysłowych, a jego rozproszenie ułatwi przechodzenie na energię odnawialną produkowaną w małych, lokalnych elektrowniach i elektrociepłowniach. O korzyściach płynących ze zdecentralizowania rynku rolnego napiszę w odrębnym rozdziale.
Nie bez znaczenia będą też nowe możliwości wyłaniające się z upowszechnienia pracy w domu dla rozwoju życia społecznego. Zahamowaniu może ulec postępujący trend rozpadu rodziny, skoro jej członkowie znacznie więcej czasu będą spędzali razem. Siłą rzeczy ożywi się też życie lokalnych społeczności, gdyż częściej bądą spotykać się sąsiedzi, a ludzie nie tracący energii na męczące dojazdy do pracy częściej będą chcieli wyjść gdzieś po południu albo wieczorem.
Rozwój nauki umożliwił powstanie nowoczesnej telekomunikacji, a jednocześnie uzdolnił miliony ludzi do wykonywania pracy umysłowej i stworzył na nią zapotrzebowanie. Nie może to nie odbić się głęboko na strukturach życia społecznego. Naszkicowałam tu pokrótce najbardziej rzucające się w oczy możliwości, ale jaki będzie rzeczywisty rozwój wydarzeń – przekonamy się już wkrótce sami.