Faktycznie, wyjazd integracyjny daje możliwość poznania współpracowników w zupełnie innych warunkach – prywatnie i na luzie (prawie). Wyjazd taki obejmuje bowiem nie tylko szeregowy personel, ale także management, więc lepiej trzymać się w pewnych ryzach. Wspólne spędzanie czasu i dobra zabawa stwarzają klimat do przeprowadzania szczerych rozmów, na co zwykle nie ma czasu i warunków w firmie. Można także poznać kolegów i koleżanki z pracy od zupełnie innej strony.
Pracownicy zwykle chętnie jadą na wycieczki integracyjne, zwłaszcza jeżeli w firmie panuje dobra atmosfera. Niewątpliwą zaletą jest na pewno także to, że koszty pokrywa szefostwo. Oczywiście pewnym mankamentem jest to, że wyjazd taki odbywa się zwykle w weekend, więc trzeba poświęcić trochę swojego wolnego czasu.
Aby jednak wyjazd integracyjny okazał się sukcesem, trzeba go starannie zaplanować i zorganizować. Nadmiar atrakcji, ale również wolnego czasu, nieodpowiednia komunikacja i chaos mogą zamienić wspólny pobyt w jeden wielki chaos i niezadowolenie. Jeżeli więc ktoś przygotowuje taki wyjazd pierwszy raz, lub wie, że nie jest dobrym organizatorem, może skorzystać z wiedzy i doświadczenia osób prowadzących bazę lokalowo-gastronomiczną w danej miejscowości, mających za sobą mnóstwo tego typu imprez.
Wybór miejsca, gdzie odbędzie się integracyjna impreza, ma niebagatelne znaczenie. Powinno odznaczać się kilkoma cechami. Po pierwsze dojazd i znalezienie adresu powinno być łatwe, a ponadto winna to być dobra baza wypadowa. Po drugie, pokoje muszą mieć odpowiedni standard – inaczej niezadowolenie pracowników i fiasko wyjazdu gwarantowane. Po trzecie w dzisiejszych czasach dostęp do internetu jest po prostu koniecznością i w danym obiekcie nie powinno to stanowić problemu. Po czwarte wreszcie – zarówno w wybranym ośrodku, jak i w okolicy, nie powinno zabraknąć propozycji na ciekawe spędzanie czasu.
Bardzo dobrym pomysłem będzie na pewno wyjazd w góry (np. Zakopane lub Krynica). Bardziej wysportowanym pracownikom można zaoferować pieszą wycieczkę górskim szlakiem, tym bardziej leniwym – pobyt w SPA lub termach. Wieczór to okazja na pieczenie prosiaka w góralskim szałasie i kosztowanie innych góralskich specjałów (także charakterystycznej herbatki). A zimą można wybrać się na szalony kulig.
