Sponsoring działa cuda. Zwłaszcza, jeśli ktoś produkuje sprzęt sportowy. Tak było w przypadku marki Everlast, podobnie wybiła się Fila i inne firmy. Oto cztery przykłady.

Data dodania: 2013-07-26

Wyświetleń: 1511

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Żeby zaistnieć na rynku sprzętu sportowego, trzeba się bardzo starać. Dobrze też postawić na odpowiedniego konia. Jessiego Owensa, Jacka Dempseya albo Bjorna Borga. Wtedy sukces jest murowany.

Converse: tradycja, bankructwo, restrukturyzacja

W pierwszej dekadzie dwudziestego wieku buty na gumowej podeszwie były czymś nowym. Takie produkty szybko rozpowszechniały się wśród mieszkańców przemysłowych dzielnic amerykańskich miast. To zapewne dlatego, zaledwie po dwóch latach działania, Marquis Mills Converse, były menedżer, mógł zamienić sklep na fabrykę produkującą 4 000 par butów dziennie.

Siedem lat później, w 1917 roku, Converse wpadł na pomysł, który dał jego firmie kopa tak mocnego, że starczyło go na kolejnych kilkanaście lat: Converse zaczął sponsorować drużynę koszykarską All Star.

W latach sześćdziesiątych firma była niemal monopolistą. Wszyscy chodzili w tych trampkach. Tyle, że pojawili się nowi gracze: Nike, Puma, Reebok. Powolny upadek wielkiej marki doprowadził do bankructwa w 2001 roku. Nowy zarząd częściowo przywrócił jej blask – w ciągu dwóch lat Converse przeskoczył z 16 na 7 pozycję wśród największych firm produkujących sprzęt sportowy.

Everlast: z garażu do mistrzostwa świata

Zaskakujące, jak podobna jest historia firmy Everlast. Także w tym przypadku początek miał miejsce w pierwszej dekadzie XX wieku. Zaczęło się od tego, że Jacob Golomb, pływak i krawiec, zaczął produkcję kostiumów kąpielowych. Ponieważ były niespotykanie trwałe, nadał im nazwę Everlast. Wkrótce do swojego asortymentu dorzucił sprzęt bokserski.

Tak jak Converse, także Everlast wypłynął na szerokie wody dzięki sponsoringowi. W tym samym roku, w którym producent obuwia został sponsorem drużyny koszykarskiej, Jacob podpisał kontrakt z młodym Jackiem Dempseyem. Ten, zdobywając kolejne mistrzostwa, wypromował markę, dając jej niemal monopol na rynku sprzętu bokserskiego.

Lata po II wojnie światowej tak dobre już nie były. Po licznych zmianach zarządu, w 2000 roku, Everlast został przejęty przez firmę AAGP. Pod nowym zarządem spółka zaczęła się ponownie rozwijać. Pytanie, jaki obierze kierunek.

Fila: włoska firma z Korei

Miejscowość Biella w Piemoncie znana jest z gór i produkcji tekstyliów. A także z braci Fila, którzy właśnie tam założyli w 1911 roku swoją manufakturę produkującą ubrania sportowe. A konkretnie – bieliznę, która sprawdza się w warunkach zimowych i trochę bardziej ekstremalnych niż deptak w miasteczku.

W latach siedemdziesiątych XX wieku Fila poszerzyła asortyment. W Biella zaczęły powstawać koszulki, spodenki i inne ubrania. Wielka popularność przyszła, gdy firmie udało się pozyskać i ubrać znakomitego tenisistę, Bjorna Borga. Scenariusz był więc taki sam, jak w przypadku Everlastu i Converse.

Na początku XXI wieku zaczęły się problemy. Fila przeinwestowała, a w efekcie musiała szukać inwestora. W 2003 roku akcje kupił fundusz Cerberus. W 2007 roku koreańska filia Fili, która nie została przejęta, wykupiła prawa do marki wraz z siecią produkcji i sprzedaży. Od tej chwili kwatera główna firmy mieści się w Seulu.

Puma: firma braci

Ciekawym przypadkiem jest Puma. Tak jak Fila została założona i rozwinięta przez braci. Byli nimi Adolf i Rudolf Dasslerowie. W 1924 roku, w Norymberdze, założyli fabrykę obuwia, która początkowo miała siedzibę w pralni ich matki. Firma rozwijała się powoli, kryzys, w jakim znalazły się Niemcy po I wojnie światowej, nie sprzyjał takim przedsięwzięciom.

W 1936 roku przyszedł jednak przełom. Adi wybrał się wówczas do Berlina, gdzie odbywały się igrzyska olimpijskie i przekonał Jessiego Owensa, żeby ten używał ich butów. Owens zdobył cztery złote medale, a bracia Dassler zwiększyli sprzedaż do 200 tys. par butów rocznie. Ich produkty zdobyły więc popularność w taki sposób, jak Everlast czy Fila.

Bracia pokłócili się pod koniec II wojny światowej. Przeżycia wojenne i denazyfikacja sprawiły, że podzielili firmę. Rudolf założył przedsiębiorstwo pod marką Ruda (od 1948 r. Puma), a Adi – Adidas.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena