Wielu szefów często spotyka się z takim zjawiskiem, że pracownicy nie robią tego, co powinni. Pomimo że szef wydał odpowiednie polecenie i oni na pewno je usłyszeli, praca nie jest wykonana. Często zastanawiają się oni, jak to w ogóle możliwe i z czym to może być związane – jakie mogą być przyczyny. W tym tekście chciałbym zwrócić uwagę na najważniejszą z nich.
Przede wszystkim często jest tak, że pracownicy nie są w ogóle świadomi, dlaczego powinni to zadanie wykonać. I w wielu przypadkach jest to w rzeczywistości wina odpowiedzialnego managera, który przecenia swoją pozycję i myśli, że jak tylko coś powie, to wszyscy będą śmigać by jak najszybciej to wykonać. No, a rzeczywistość jest inna.
Rzeczywistość jest taka, że w większości firm szeregowi pracownicy są już obłożeni obowiązkami w nadmiarze. To oznacza, że kiedy dochodzi im coś nowego, mogą mieć już na wejściu problem z realizacją tego (podejście szefa w rodzaju „ja mówię i ma być zrobione” nie sprzyja komunikowaniu takich rzeczy). Jeśli dodatkowo mają niejasność co do wagi tego nowego zadania, to jest spora szansa, że zwyczajnie je zignorują.
Ludzie po prostu lubią mieć poczucie sensu i znaczenia we wszystkim co robią. Często są nawet w stanie wykonywać nużącą pracę, jeśli czują że dzięki niej stają się częścią jakiegoś większego dobra. Jeśli z kolei dostają zadanie i nie widzą w nim sensu, działa to niesamowicie demotywująco. I takie rozdawnictwo zadań jest jednym z najczęstszych poważnych błędów managerskich - zabija ono motywację.
Więc dobry manager kiedy daje swoim ludziom nowe zadanie, powinien od razu wytłumaczyć im dlaczego ono jest ważne, jaki jest jego sens, czy też jakie korzyści przyniesie wykonanie go poprawnie. Przeprowadzenie tego w taki sposób zwiększa prawdopodobieństwo, że zdania będą od razu wykonywane z należytą starannością i unikniemy sabotażu lub tzw. ‘olewactwa’.