Podejście do ucznia, studenta, czy uczestnika szkoleń jako indywidualnej jednostki obdarzonej całym zestawem unikalnych i niepowtarzalnych cech powoduje pełniejsze wykorzystanie jego możliwości.

Data dodania: 2007-02-20

Wyświetleń: 6620

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 2

WIEDZA

-2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Rozważanie swoje chciałbym rozpocząć od zastanowienia się nad tym jak mogłoby wyglądać idealne środowisko edukacyjne nie ograniczając go do miejsca, czasu, czy technologii. Wyobraźmy sobie więc, że siedzimy, leżymy, stoimy... jak wolimy, przyjmujemy dowolną pozycję, nikt nie wymaga on nas mundurku, krawata, nie wymaga żebyśmy siedzieli i notowali. Dla niektórych jest już całkiem dobrze, jest ciepło przyjemnie, jesteśmy najedzeni, wyspani, nie chce nam się spać. Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia nauki.

I teraz wchodzi osoba, która ma nas uczyć... no i tu pojawia się problem, na którym chciałby się skupić, a mianowicie niezrównoważenie poziomu przekazywania wiedzy i niezrównoważenie sposobu jej przyswajania.

Należy zwrócić uwagę na to, że żaden z prowadzących wykład, czy szkolenie nie jest w stanie zapewnić jednakowego poziomu kształcenia. Jedne tematy są omawiane szerzej, inne bardziej pobieżnie, często z braku czasu lub innych indywidualnych przyczyn. Powoduje to nawet przy idealnym środowisku uczenia się i wyidealizowanym uczniu, posiadającym wszelkie zdolności powstawanie braków w przekazywanych informacjach, a co gorsze braku w umiejętnościach, które mają zostać zbudowane na przekazanej wiedzy.

Sytuacja studenta uczęszczającego na zajęcia, nawet w przypadku najpilniejszych jednostek jest bardzo podobna. Każdemu zdarza się mieć gorszy dzień i obniżoną percepcję, a wykładu powtórzyć się nie da.

W tym momencie, stajemy w miejscu, w którym osiągamy maksimum student nie nauczy się więcej, a wykładowca więcej nie przekaże.

Osiągają granicę, której przekroczyć nie można działając na zasadzie pojedynczego sprzężenia zwrotnego, którego działanie i tak jest zaburzone przez to, że uczeń bardzo często boi się o cokolwiek zapytać.

Widoczne maksima utrzymywane są w obowiązującym systemie edukacji od wielu wielu lat, a nie wiem nawet, czy ostatnio nie są pogłębiane.

Skoro jedno sprzężenie zwrotne przynosi bardzo ograniczone efekty to jeszcze gorzej musi mieć się sprawa e-learningu, w którym nie uczestniczy moderator, ekspert prowadzący szkolenie, gdyż wtedy granica dla nauczyciela pokazana powyżej spada drastycznie, gdyż ograniczona jest umiejętnościami przewidywania zachowań użytkownika.
Licencja: Creative Commons
-2 Ocena