W przypadku pary, która ma już dzieci, rozwód nie dotyczy tylko ich dwojga. Sąd orzekający o rozwodzie poświęca wtedy sporo uwagi określeniu kto będzie opiekować się dzieckiem lub dziećmi, jak będzie wyglądać władza rodzicielska po rozwodzie, jak rozwiązane zostaną kwestie kontaktów z obojgiem rodziców i kto (oraz jakiej wysokości) będzie płacić alimenty. Sąd rodzinny podejmujący decyzję o rozwodzie kieruje się przede wszystkim dobrem dzieci. W przypadku starszych dzieci bierze też pod uwagę ich opinie na przykład w kwestii z którym spośród rodziców dziecko chce mieszkać.
Rozwód nie musi oznaczać, że którekolwiek z rodziców będzie mieć ograniczoną władze rodzicielską. Dobrze jest gdy rozwodzący się rodzice samodzielnie wypracują model opieki nad dzieckiem lub dziećmi i przedstawią go tylko w sądzie „do zatwierdzenia”. Takie rozwiązanie jest możliwe wtedy, gdy małżonkowie rozstaja się w zgodzie i będą chcieli, by był to szybki rozwód bez orzekania o winie i długotrwałych batalii w sądzie. Taki plan opieki nad dzieckiem zostanie zaakceptowany przez sąd rodzinny, gdy uzna on, że nie godzi on w dobro dziecka.
Jeśli rodzice nie mogą dojść do porozumienia, to wtedy sąd określa takie rzeczy jak koszty podróży dzieci związane z odwiedzinami u rodzica, u którego dziecko nie mieszka zasady kontaktów z ojcem lub z matką, sposób spędzania ferii zimowych i wakacji, świąt, kontakty telefoniczne z drugim rodzicem, kontakty z dziadkami, kształcenie, zasady informowania o postępach w nauce czy wydarzeniach w szkole. Ważne są też wszelkie ustalenia związane z obowiązkiem alimentacyjnym, zasady, na jakich będzie odbywać się ich płatność, jakiej wysokości będą te alimenty i kiedy będą wypłacane. Obowiązek alimentacyjny nie kończy się wraz z osiemnastymi urodzinami dziecka. Trwa on aż do czasu usamodzielnienia się, które jest zazwyczaj łączone z zakończeniem edukacji. Jeśli więc dziecko kontynuuje naukę w szkole wyższej, to obowiązek alimentacyjny będzie trwać aż do czasu jej ukończenia i uzyskania dyplomu (chyba, że wcześniej dziecko rzuci studia).
Sąd, kierując się naczelną zasadą dobra małoletniego dziecka, może nie orzec rozwodu. Są to relatywnie rzadkie sytuacje, ale zdarzające się.