Jak często stoisz przed jakimś wyborem i nie wiesz co zrobić dalej?  Ile razy miałeś podjąć decyzję, byłeś do czegoś przekonany ale jakoś brakowało Ci odwagi, żeby pójść do przodu? A ile razy w końcu nie robiłeś tego kroku i potem żałowałeś kiedy było już za późno? No właśnie. Siła słowa TERAZ.

Data dodania: 2011-10-26

Wyświetleń: 1907

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Niesamowita energia, która pomaga pójść do przodu kiedy trzeba liczyć się z konsekwencjami. Kiedy wiesz, że to co zrobisz będzie miało nieodwracalny wpływ na to co będzie później. Wybór jest trudny - działać czy nie działać? Dialog wewnętrzny przypomina wtedy tworzenie listy "za i przeciw". Rozpatrujesz różne możliwe scenariusze zdarzeń, a co będzie jeśli się uda, a jeśli nie to co wtedy, a co pomyślą sobie inni ludzie, rodzina, przyjaciele, a może jednak nie? A może tak?

Prawda jest taka, że te pozytywne skojarzenia, scenariusze, opcje wzmacniają naszą decyzję, są jakby dodatkową wizualizacją kuszącą przyjemnościami, jakie da nam podjęcie nowej, trudnej decyzji. Mają duży wpływ. ALE te wątpliwości, jakie się pojawiają są jak małe wewnętrzne tornado - co sobie odbudujesz nowy obraz sytuacji - pozytywny, realistyczny świat, a tu przychodzi takie jedno "ale" i  zabawę trzeba zacząć od początku. Osłabiają Twoją siłę woli. Zabierają Twoją energię, pochłaniają czas, który mógłbyś przeznaczyć na kolejne działania - a zamiast tego kręcisz się w kółko i starasz się nie myśleć o tym o czym myślisz czy też myśleć o tym o czym nie myślisz. Mniej więcej tak to wygląda. Gdyby Twoje myśli - to, co dzieje się w Twojej głowie miały przybrać wtedy jakiś obraz wyglądałyby jak pies, który próbuje złapać swój własny ogon- z tym, że nie w zabawie, a desperacko. Przyznasz chyba że to zawsze pocieszny widok :) Ale wracając do Twojego cennego czasu - nie masz go chyba w jakimś wyjątkowym nadmiarze.

To, że właśnie podejmujesz decyzję jest niezmiernie ważne. Możesz mówić, że ta decyzja będzie kosztować wiele jeśli podejmiesz ją nierozważnie, że jesteś dorosły i sam wiesz co masz robić, że podejmując decyzję zawsze trzeba się zastanowić najpierw - czasem mniej czasem więcej. Wszystko prawda, jak najbardziej. Pamiętaj, że granica przesady jest cienka, rozmyta i niewidoczna w miarę jak się do niej zbliżasz. A stracony czas nie wróci. Do tego im więcej wątpliwości tym stają się silniejsze - jakby tworzyły armię. Za chwilę ilość i zasadność tych "przeciw" może skutecznie Cię zablokować, zjadając Twój potencjał.

Jedno jest pewne- możesz sobie wyobrażać co chcesz, snuć scenariusze, domysły. Ale nie poznasz prawdy dopóki nie zaczniesz działać. Dla mnie ten moment - kiedy naciskam życiowy klawisz "Enter" jest niesamowity - wtedy rośnie adrenalina, stres, podniecenie, napięcie w oczekiwaniu. Ale jest też momentem, w którym się rozluźniam. Wiem, że podjęłam decyzję i niezależnie od rezultatu jest ona właściwa- albo przyniesie mi dużo przyjemności albo... czegoś mnie nauczy :)

Następnym razem kiedy będziesz podejmować decyzję, szczególnie jeśli jest z nią związana duża ilość emocji i kiedy będziesz się długo wahać - zastanów się czy warto dłużej się nad tym zastanawiać i czy nie jest już przypadkiem pora na "Enter".

Licencja: Creative Commons
2 Ocena