Większość ludzi posiada głęboko zakorzenione reguły/zasady postępowania/postawy, które podświadomie przeszkadzają w realizacji wielu celów. Człowiek podświadomie, mając zakorzenione niewłaściwe postawy, działa na własną niekorzyść. Przykładem takiej zakorzenionej postawy może być przykład dziecka, któremu się od małego powtarza, że u nas w rodzinie to nikt nigdy nie zrobił biznesu, więc nikt nie ma na to szans. To dziecko nawet jak jest dorosłe, ma w sobie ciągle to zdanie, które podświadomie na nie wpływa. Przy każdej okazji gdy się coś nie uda, zostanie wytłumaczone tym zdaniem. A kolejne próby będą po prostu zanikać, do całkowitego zaprzestania prób. Proszę zwrócić uwagę, że stwierdzenie jest kompletnie bzdurne – bo czy ktoś kto nie zrobił nigdy biznesu, nawet nie próbował, może ocenić, że dziecko gdy dorośnie nie będzie w stanie tego zrobić?
Jeżeli jest coś co Ci mówi, że się nie da, że taki/a jak Ty nie ma na coś szans, że to niemożliwe bo coś tam – to najpierw trzeba sobie to uświadomić, krok za tym pójdzie umiejętność zignorowania tego, a następnie kompletne pozbycie się wpływu. W lokalizacji z czym jest problem mogą Ci pomóc pytania: dlaczego tego nie zrobiłem/am? Co mógłbym/mogłabym poprawić, żeby to zrobić? Czego muszę się nauczyć, żeby to zrobić? Co mnie powstrzymuje przed zrobieniem tego? Co mi przeszkadza we mnie? Itp. Następnie odpowiadając sobie na takie pytania możemy podejmować decyzje od czego zacząć, należy zmieniać siebie w sposób aby ograniczenia znikały. Z czasem można nabrać wprawy w analizowaniu i eliminowaniu ograniczeń. Ten fakt będzie następował już podświadomie, ale początki są trudne.
Przykłady:
jeśli jesteś nieśmiały/ła – ćwicz prezentacje, zapisz się na zajęcia z prowadzenia prezentacji, itp.
jeśli masz problem z kontaktem z ludźmi – zorganizuj sobie spotkania z nowymi ludźmi, wstąp do klubu dyskusyjnego
jeśli nie wierzysz w jakieś przedsięwzięcie – znajdź ludzi, którym się to udało
itd. itd. itd.
Czy zastanawiałeś się kiedyś, jakiego koloru i kształtu był kamyk, który spowodował lawinę? To pytanie, choć pozornie filozoficzne, ukazuje pułapkę naszej skłonności do roztrząsania nieistotnych szczegółów. Drążenie takich tematów nie tylko odciąga nas od rozwiązania problemu, ale prowadzi do paradoksów i frustracji. W rozwoju osobistym umiejętność rozpoznania, które pytania są wartościowe, a które należy odpuścić, jest kluczem do harmonii i efektywności.