Warto zastanowić się nad wyborem mąki. Profesjonalni piekarze dzielą je na tzw. chlebowe (otrzymywane z pszenicy i żyta) oraz niechlebowe (uzyskiwane z jęczmienia, owsa, kukurydzy, gryki, soi czy ryżu). Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy piekąc domowy chleb zmieszali oba rodzaje mąki. Na sklepowych półkach spotkać możemy najrozmaitsze rodzaje mąki pszennej. Zazwyczaj różne typy maki posiadają na opakowaniach różne oznaczenia np. 450, 500, 550. Im wyższa liczba oznaczająca typ mąki, tym jest ona ciemniejsza i zawiera więcej składników mineralnych, witamin i błonnika, a wszystko dlatego, ze ziarno przed zmieleniem nie zostało dokładnie oczyszczone z zewnętrznej warstwy bogatej w te substancje.
Aby mąka jak najdłużej zachowała świeżość powinno się ja przechowywać w suchym, przewiewnym i nieco chłodnym miejscu. Zawilgocona mąka skleja się , nabiera zapach stęchlizny i gorzknieje. Niekiedy mogą się w niej zagnieździć szkodniki. Dlatego jeśli nie mamy odpowiednich warunków do przechowywania maki – nie gromadźmy zbyt dużego zapasu mąki w kuchni.
SKŁADNIKI:
40 DAG MĄKI PSZENNEJ
25 DAG MĄKI ŻYTNIEJ RAZOWEJ
25 DAG ZAKWASY
ŁYŻKA OCTU JABŁKOWEGO
ŁYŻKA OLIWY
SZCZYPTA ZIÓŁ PROWANSALSKICH
3 DAG DROŻDŹY
SZCZYPTA CUKRU
SÓL
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Dwie niepełne szklanki wody lekko podgrzać, dodać rozkruszone drożdże, szczyptę cukru i łyżkę mąki. Wymieszać odstawić na 15 minut, aby drożdże ruszyły. Do rozczynu dodać ponad połowę mąki pszennej, a także zakwas, ocet i sól. Wymieszać odstawić ponownie w ciepłe miejsce na 30 minut. Dodać pozostałą mąkę, oliwę, sproszkowane zioła i zagnieść luźne ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na około godzinę. Następnie przełożyć ciasto do dwóch prostokątnych foremek i znów pozwolić mu lekko wyrosnąć. Oprószyć mąką i piec w temperaturze 230 stopni 10 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 20 stopni i piec jeszcze około 30 minut.