Jeśli chodzi o największe zastrzeżenia co do tego rozwiązania, to są to po pierwsze prawne możliwości udzielenia odmowy przez pracodawcę. Drugim aspektem jest termin i forma złożenia wniosku o urlop przez pracownika.
Prace nad propozycjami zmian w „Instytucji” urlopu na żądanie rozpoczęła jakiś czas temu, organizacja Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej. Reprezentanci tej organizacji są zdania, że urlop na żądanie jest rozwiązaniem niejasnym, które często dezorganizuje pracę w organizacji. Zatem jest szkodliwa nie tylko dla pracodawcy, ale i pracownika, bowiem wpływa pośrednio na jego zarobki. Bo dobrze funkcjonująca organizacja, to większe wynagrodzenia dla pracowników.
Organizacja Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej zaproponowała nowelizację Kodeksu Pracy w kwestii instytucji urlopów na żądanie. Podstawową zmianą miałby być zakres, w jakim pracownik mógłby skorzystać z możliwości urlopu na żądanie. Pracownik mógłby zatem według propozycji organizacji, wziąć urlop na żądanie maksymalnie na dwa dni, niezależnie od liczby pracodawców, z którymi dany pracownik pozostaje w stosunku pracy. Ta propozycja czeka teraz na opinie prawne.
Pracownik ponadto byłby zobowiązany zgłosić żądanie udzielenia mu urlopu najpóźniej w dniu pracy poprzedzającym dzień rozpoczęcia urlopu, ale pracodawca miałby możliwość odmowy udzielenia urlopu, jeżeli będą tego wymagały jego ważne potrzeby.
Projekt nowelizacyjny trafił teraz pod dyskusję do komisji sejmowych. W tym czasie będą udzielane opinie prawne na temat projektu. Jeśli komisje i prawnicy wydadzą pozytywną opinię, to następnie czeka je konieczność uzyskania zgody opinii publicznej (w tym głównie pracowników). Czas pokaże czy zmiany wejdą w życie...