Karkołomnym przedsięwzięciem była ostatnia Akademia Pana Tuska. Olbrzymie i huczne świętowanie spełnionych obietnic wyborczych to piłka w meczu po stronie obecnego rządu i premiera. Tak daleko polityczna kula jeszcze nie poszybowała, albowiem premier wybił ja na piłkarski aut. Zamierzeniem i celem premiera było zapewne odcięcie wszystkich mediów od zawieszonej na szyi rządu kartki z napisem afery. Wydarzenie wręcz niecodzienne bo premier jak światowy magik wyrzucił z kapelusza kolejną obietnicę - cud. Publiczne debaty, serwisy informacyjne oraz wszelkie media zostały pochłonięte przez kulę magika i sprowadzone na manowce.
Doskonałe posunięcie otoczenia PR -owców przy ramieniu premiera - należą się wiwaty i fajerwerki. Media zostały odsunięte od prawdziwych problemów takich jak podwyżki cen od przyszłego roku czy afery które są wysoką kartą w rękach opozycji. Będziemy świadkami wypowiedzi ekspertów, pomieszanej przez rzeczywistość nie mającej sensu rozmowy na tematy bez znaczenia. Prawdą jest że obecny system polityczny chcę podjąć próbę ucieczki z okrętu opanowanego przez piratów. Warto zastanowić się nad zmianą konstytucji czy nad sensem istnienia senatu. Warto ale czy jest to odpowiedni moment ?
Zastanawia mnie jednak jedno - kiedy premier przez swoje obietnice bez pokrycia zrozumie, że społeczeństwo sondażowe w końcu powie dość. Społeczeństwo sondażowe to celowy lapsus, określa elektorat Platformy Obywatelskiej na poziomie 102% w badaniach społecznych. Takie obietnice bez pokrycia doprowadzą do sytuacji w której premier swoją magiczną kulę będzie musiał osobiście wrzucić do swojej bramki. Będzie to oznaczało nic innego jak przegraną z kretesem.
W obliczu dynamicznie zmieniającego się globalnego krajobrazu, geopsychologia Chin rzuca wyzwanie zarówno krajowi, jak i jego obserwatorom. Próba pogodzenia tradycyjnych aspiracji z nowoczesnymi wymaganiami staje się kluczowym elementem zrozumienia chińskiej polityki zagranicznej i wewnętrznej dynamiki.