Chyba ciężko o czarny proszek do prania... a szare mydło w sklepach jakoś tak dziwnie ostatnio się coraz bardziej białe robi. Sam dobrze pamiętam, jak z Grecji przywiozłem ciemnoszare - przechodzące w brąz mydło oliwkowe. Sam zużywałem bo nikt nie chciał się nim w domu myć :P