Kastety to broń tak stara jak ludzkość. W starożytnej Japonii, Grecji, Tajlandii, Birmie oraz Chinach znajdziemy wzmianki o broni, która przytwierdzona jest bezpośrednio do dłoni lub utrzymywana jest jej ściskiem.

Data dodania: 2017-03-16

Wyświetleń: 15550

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Kastet – historia niebezpiecznego narzędzia

Ewolucja kastetu na przestrzeni dziejów

Starożytna gwardia króla Tajlandii i Birmy wyposażona była w napięstniki wykonane z utwardzonej żywicą tkaniny. Dodatkowo posypywano je żwirem lub tłuczonym szkłem, by zwiększyć ich efektywność.

W starożytnej Grecji zawody olimpijskie w boksie nie zawsze rozgrywane były na gołe pięści. Chroniono je niekiedy skórą zwierzęcą wypełnioną różnymi dodatkami. W takiej prowizorycznej rękawicy wszywano w miejsca najbardziej narażone na silne ciosy różnego rodzaju materiały utwardzające, by chronić pięść.

Chińscy mnisi i zawodowi wojownicy armii imperium posiadali już bardziej usprawnione narzędzia walki. Ich kastety posiadały wygodny uchwyt ze szpikulcem na środku, który przechodził między palcami zaciśniętej dłoni. Bardzo podobnej broni używali Japońscy sławni ninja.

Niepozorność takiego kastetu powodowała, że stawał się jedną z ulubionych broni skrytobójców. Musieli oni na nie jednej misji wykonać zlecenie samodzielnie, nie wyróżniając się z tłumu. W razie wykrycia szybkie pozbycie się tak małego przedmiotu nie sprawiało najmniejszego problemu. Dawało to też o wiele większe szanse powodzenia.

W średniowieczu niektórzy rycerze nosili krótkie szpikulce, przymocowane do ich rękawic bojowych od strony nadgarstka. Jeżeli okuty w stal przeciwnik przewrócił się razem z rycerzem, nasz wój mógł wygrać walkę poprzez wsunięcie takiego szpikulca w luki w pancernej zbroi.

W dziejach współczesnych rozwój miast powodował rozrost mafii i band walczących o wpływy. Już w XVIII-wiecznej Europie i Ameryce kastet stawał się ulubioną bronią ubogich prostych oprychów. Był tym bardziej skuteczny, że w warunkach miejskich i domowych lepiej sprawdzały się narzędzia o niewielkich gabarytach. Był to prawdziwy czas rozkwitu tasaków, sztyletów łańcuchów i innych wymyślnych "zakłócaczy" porządku społecznego.

Kastet w nowej erze

Era broni palnej wcale nie pogrzebała na dobre broni białej. Mimo że karabiny maszynowe i artyleria zbierały olbrzymie żniwo na polach bitwy I i II wojny światowej, kastety ewoluowały na stałe jako małych wymiarów stalowe i stalowo podobne konstrukcje. Co ciekawe, znany ze średniowiecza szpikulec spotykany jest na froncie I wojny światowej, w wersji bardziej poręcznej, która pozwalała nie tylko na walkę standardowymi technikami bokserskimi, ale równocześnie umożliwiał kłucie przeciwnika jak za pomocą sztyletu. Była to broń niewątpliwie przemyślana i dająca tragiczne w skutkach rezultaty.

Kastet dziś

Współcześnie są sprzedawane różne imitacje kastetów w ramach komercyjnych produktów dostępnych nawet na aukcjach internetowych. Oryginalne kastety to jednak nadal narzędzia niebezpieczne i bez odpowiednich pozwoleń nie mogą zdobić naszej kolekcjonerskiej półki w domu, a co ważniejsze – nie wolno ich używać do bójek.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena