Zapisano już miliony stron, wydrukowano niezliczone ilości mniej lub bardziej opasłych tomów, zapełniono kilometry półek. Książki towarzyszą nam od setek lat, stając się nieodłączną częścią ludzkiego życia. Czytamy lub nie czytamy, to zależy od indywidualnych upodobań człowieka. Wśród wielu gatunków literackich, kryminałów, powieści obyczajowych czy romansów, na szczególną uwagę zasługują cieszące się niesłabnącym powodzeniem powieści fantastyczne i fantasy. Na czym polega ich fenomen, co sprawia że są jednym z najchętniej czytanych gatunków literackich.
Gdy Tolkien bazując na mitologii skandynawskiej i celtyckiej, tworzył swoje monumentalne dzieło „Władcę pierścieni”, nie spodziewał się iż stanie się prekursorem całkiem nowego gatunku. Umieszczając na kartach powieści popularne postacie mitologiczne, elfy, krasnoludy, orki czy gobliny, nie spodziewał się, że wyznaczy całkowicie nowy kanon literatury, którym do dnia dzisiejszego będą zaczytywać się miliony ludzi na całym świecie. Co tak naprawdę charakteryzuje książki tego gatunku, co sprawia, że czytając je jesteśmy w stanie całkowicie zapomnieć o otaczającym nas świecie.
Każdy z nas w dzieciństwie z mniejszym lub większym zainteresowaniem słuchał bajek opowiadanych przez mamy, ojców, babcie czy dziadków. Roztaczane przed nami wizje magicznych, bajkowych światów pełnych niezwykłych istot, czarodziejów, wróżek, krasnoludów, elfów. Wielu z nas dorastając bezpowrotnie opuściło ten świat, zmagając się z szarą rzeczywistością dnia codziennego. Bajki, te opowieści których słuchali z zapartym tchem przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Jednak są tacy, dla których te babcine czy mamine opowieści stały się przepustką do wielkiej i niesamowitej przygody, trwającej do dnia dzisiejszego, z tą różnicą, że opowieści rodziny zastąpiły książki.
Ktoś może powiedzieć, że czytanie powieści fantastycznych to dziecinada, bzdury które nie wnoszą nic dobrego. Przecież lepiej obcować z literaturą faktu, biografiami, klasyką literatury, to zdaniem wielu są pozycje warte przeczytania, a fantastykę stawiają na równi z kryminałami, romansami i czy inną literaturą popularną. Uważam jednak, że to myślenie jest błędne. Dlaczego mamy rezygnować z dziecięcej fascynacji bajką i magią. Czemu mamy zrezygnować z udziału w naszym życiu z krasnoludów, elfów, trolli czy magów. Każdy w głębi duszy marzy o dalekich podróżach, a dzięki książkom światy podobne do Śródziemia lub wielki i odległy kosmos stają przed nami otworem. Nieodkryte światy, mnogość planet z niezwykłymi istotami, to wszystko czeka na nas. Wystarczy sięgnąć po książkę i odlecieć na pokładzie kosmicznego statku lub z mieczem czy toporem w ręku przemierzać podziemne lochy, w których za każdym zakrętem czyha coś nowego, a w mroku czają się gnomy czy gobliny.
Mamy zrezygnować z tego wszystkiego w imię jakiejś poprawności, obowiązkowego stania się dorosłym i odpowiedzialnym człowiekiem. Przecież te dwie rzeczy mogą iść ze sobą w parze. W dzień można być tym wzorem poprawności, ale wieczorem dobrze jest sięgnąć po kolejną książkę i całkowicie zanurzyć się w świecie wielkiej przygody i zapominając o otaczającym świecie i problemach dnia codziennego, chociaż na chwilę stać się jednym z bohaterów, o których marzyliśmy w dzieciństwie.