Zanim jednak będziemy mogli wyruszyć na rowerowe wyprawy, musimy sprawdzić, w jakiej kondycji jest nasz pojazd oraz pomóc mu wrócić do życia. Po pierwsze, rower należy dokładnie umyć. Opłukanie samą wodą może nie wystarczyć. Następnie należy sprawdzić stan techniczny kół. Jeśli brakuje w nich powietrza, należy je dopompować.
Po napompowaniu warto wykonać test szczelności opon – oponę wkładamy do miski z wodą i sprawdzamy czy nie ucieka z niej powietrze. Może się okazać, że wilgoć uszkodziła nam dętki lub spowodowała pęknięcia na oponach. Wówczas koło należy wymienić. Następnie warto sprawdzić, czy nasze koła się kręcą. Jeśli stawiają opór, to jest to znak, że należy je nasmarować. Najczęstszym powodem takich problemów jest zgęstnienie smaru lub zapieczenie łożysk. Łożyska trzeba wówczas rozkręcić i nasmarować. Jeśli nasz rower posiada zabudowane łożyska, to sprawa będzie trochę bardziej skomplikowana. Należy je włożyć na noc do nafty, a potem na kolejną noc do gęstego oleju. Jeśli takie zabiegi nie pomogą, to niestety będziemy musieli kupić nowe łożyska.
Warto również sprawdzić ruchliwość kierownicy. Jeśli są z tym jakieś problemy, tu również pomocny okaże się smar. Zimowa przerwa może spowodować, że na naszym rowerze zagości rdza. Należy ją usunąć przy pomocy jakiegoś specyfiku, np. WD-40 czy popularnej Coli. Bardzo dokładnie i starannie należy wyczyścić i nasmarować łańcuch. Ze względów bezpieczeństwa należy także sprawdzić sprawność hamulców. Jeśli nasze klocki hamulcowe są już starte, musimy je wymienić. Warto także zwrócić uwagę, czy klocki znajdują się w odpowiedniej pozycji – powinny być umieszczone równolegle do felgi. Jeśli nasze klocki są lekko sfatygowane, a my nie chcemy ich jeszcze wymieniać, warto skrócić linki hamulcowe. Dzięki temu czas reakcji i skuteczność hamulców ulegną poprawie.
