Liderka. A kim jest liderka?
- To na pewno nie ja! – To ktoś odważny! Liderka to kobieta świadoma siebie, która umie eksponować swoje zalety i w umiejętny sposób maskuje swoje wady. To kobieta, która potrafi balansować między wzlotami a upadkami. To nie ja…
- Liderka to ja! Wiem, kim jestem. Znam swoje mocne i słabe strony. Cieszę się ze swoich sukcesów, ale nie tracę czujności. Z każdego upadku wyciągam wnioski i uczę się, jak lepiej wykorzystać swoje umiejętności.
Gdy zapytasz się kobiet, czy uważają siebie za liderki, to aż 95 % z nich zaprzeczy. Gdy tym kobietom zadasz pytanie, czy chciałyby zostać liderkami, to tylko 10% odpowie, że zdecydowanie nie, 40%, że nie wie, ale gdyby zostały, to mogłyby … i 50%, że zdecydowanie tak. Skąd takie wyniki i skąd taka rozbieżność przy drugim pytaniu? Nauczono nas być nieszczęśliwymi i niezadowolonymi z życia na wiele sposobów. Tęskniłyśmy za niezależnością, za docenianiem nas. Stereotypy na temat kobiet na długie lata utwierdziły nas w przekonaniu, że nasze miejsce w szeregu jest za mężczyznami. Współczesność obala ten mit. Liderem może być kobieta. To liderka! Kobieta, która nie chce być we wszystkim najlepsza, ponieważ wie, że najważniejsze jest uzmysławianie ludziom, że razem mogą osiągnąć więcej, że życie to gra zespołowa. Że po to jesteśmy różni, mamy inne talenty i predyspozycje, aby ze sobą współpracować, a nie konkurować i opracowywać misterne plany zniszczenia. Po to jesteśmy kobietami i mężczyznami, aby wspierać się i dopingować w działaniu, aby skupiać się na tym, w czym każde z nas jest najlepsze, oraz rozwijać się, aby łatwiej sobie radzić z własnymi niedoskonałościami.
Gdy nie pchasz się na piedestał najlepszej pracownicy, matki, żony czy kobiety; gdy nie udowadniasz nikomu, że rewelacyjnie radzisz sobie ze wszystkimi sprawami; gdy nie wciskasz się w definicję doskonale zorganizowanej i nie tracisz przy tym na poczuciu własnej wartości, to najprawdopodobniej jesteś Liderką, czyli tą osobą, która potrafi delegować zadania, która tworzy zespoły; w domu, w pracy, w życiu. Ale gdy jest odwrotnie? Co wtedy? Wtedy najprawdopodobniej nie jesteś liderką - jesteś perfekcjonistką, której życie zapewne upływa na udowadnianiu innym, że doskonale radzi sobie ze wszystkim, w każdej sytuacji, wszystko wie najlepiej, wszystko osobiście musi sprawdzić i zaopiniować czy raczej skrytykować i … jest sfrustrowanym kłębkiem nerwów, coraz bardziej unikanym przez najbliższych i znajomych. Najprawdopodobniej znajdujesz się gdzieś między, między, ale wciąż zbyt daleko od liderki.
Dlaczego tak się dzieje? Z moich doświadczeń z pracy z kobietami wynika, że:
-nie wiemy, co to znaczy być liderką, bo nikt nas tego nie nauczył;
-nie wiemy, że jesteśmy liderkami, bo nikt nam tego nie powiedział;
-mamy wiele wcześniejszych uprzedzeń, które blokują nas na otwarcie się na bycie liderką;
-do tej pory niektóre panie zostawały liderkami na wzór męski, działy i osiągały po męsku.
Przed laty, na wyjątkowych warsztatach Bożeny Figarskiej „Mistrzostwo Emocjonalne” dowiedziałam się, że nie tylko naprawdę łatwo można się nauczyć umiejętności rozpoznawania własnych emocji, ale również uświadomiłam sobie, że to zależy tylko ode mnie. Na pytanie: jak „wychować” własne emocje? otrzymałam prostą odpowiedź: - Poznaj siebie, poznaj swoje zasoby i naucz się „nimi obracać”. Hmm... Proste, prawda?!
Poznając i ucząc się siebie, poznawałam wspaniałe osoby i uczyłam się od nich. Prowadząc warsztaty z rozwoju emocjonalnego, coraz wyraźniej widziałam różnice w byciu liderem i byciu liderką. Nauczyłam się, że kim innym jest lider i kim innym jest liderka. Nikt nie jest gorszy, nikt nie jest lepszy. Po prostu inaczej podchodzimy do budowania relacji w dążeniu do celu. Dla nas, kobiet, relacje są bardzo istotne, są dla nas swoistym wyznacznikiem i dla naszego celu i dla obierania drogi do niego. Jest to naturalna zdolność, której używamy w codziennym życiu. Mężczyźni zaś więcej uwagi poświęcają osiąganiu, dla nich najpierw liczy się efekt, a relacje po prostu są takie, jakie mają w danym momencie być.
Jak zatem stać się liderką? Po prostu trzeba zacząć działać, nie naśladować innych, a już na pewno nie mężczyzn. I nie dlatego, że z mężczyznami jest coś nie tak. Nie, po prostu mężczyźni i kobiety różnią się od siebie. Rozejrzyjmy się dookoła i znajdźmy ludzi, którymi chcemy się inspirować. Nikt nie może być bardziej Tobą niż Ty sama. Dlatego inspiruj się ludźmi, ale nie naśladuj ich, bo nigdy nie będziesz taka, jak oni, będziesz co najwyżej ich kopią. A jak świat światem, zawsze w cenie był oryginał, nie podróbka. Najdoskonalsza kopia jest tylko kopią. Wszystko, co robisz, rób przede wszystkim dla siebie najlepiej jak potrafisz. Rozwijaj się, ucz się, dbaj o siebie. Pokaż innym, z jakim szacunkiem podchodzisz sama do siebie, a staniesz się wzorem do naśladowania, staniesz się inspiracją dla innych, staniesz się liderką. Najcudowniejsze jest to, że liderka to nie jest stanowisko korporacyjne, choć taka definicja jest najczęstsza i jest niechlubnym usprawiedliwieniem dla niedbania o siebie, bo przecież nie pracuję w korporacji. Liderka to kobieta, która w sposób elastyczny łączy życie osobiste z zawodowym, która dba o siebie i która swoją postawą pokazuje najbliższym i innym ludziom, jak żyć i cieszyć się życiem.
A zatem, jak tego dokonać? Należy dokładnie przyjrzeć się sobie i
- poznać swoje talenty i dokładnie określić własne zasoby i obszary do rozwoju;
- poznać swój temperament oraz swoją osobowość;
- określić swoją drogę życia i drogowskazy, którymi warto się kierować;
- określić cel własnego życia;
- zrozumieć i udoskonalać swoje umiejętności komunikowania się z sobą samą i innymi ludźmi;
- zrozumieć, czym jest inteligencja emocjonalna;
- rozwinąć swoją inteligencję finansową i umieć ją wykorzystywać, ponieważ w inteligencji finansowej każdej kobiecie do twarzy.
Co trzeba zrobić? Należy rozpocząć pracę nad sobą i ze sobą i najlepiej od zaraz.