Wystąpienia publiczne mogą dać ogromną satysfakcję - gdy się udają. Mogą też znacząco pomóc nam w karierze - gdy się udają. Mogą nawet nam umożliwić stworzenie rzeszy zwolenników którzy pomogą nam przeprowadzić duże projekty – gdy się udają. Problem w tym że nie zawsze się udają.

Data dodania: 2010-12-21

Wyświetleń: 3190

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wystąpienia publiczne mogą dać ogromną satysfakcję - gdy się udają. Mogą też znacząco pomóc nam w karierze - gdy się udają. Mogą nawet nam umożliwić stworzenie rzeszy zwolenników którzy pomogą nam przeprowadzić duże projekty – gdy się udają. Problem w tym że nie zawsze się udają. Przyjrzyjmy się najczęstszym przyczynom dla których prezentacje nie dają pożądanych efektów, najczęściej popełnianym błędom.

Błąd 1 – brak przygotowania. Nie przez przypadek określam to jako błąd numer jeden. Dobre przygotowanie pozwoli często wyeliminować większość stresu i  błędów jakie mogły by się pojawić. Przez przygotowanie rozumiem tu dogłębne przemyślenie tego co chcemy powiedzieć, jak to przekazać i stworzenie struktury (na przykład w postaci narysowanej na papierze mapy myśli) prezentacji.

Błąd 2 – brak przećwiczenia wystąpienia. W zasadzie to mógłby być podpunkt punktu pierwszego, ale zasługuje na osobne omówienie. Możemy mieć koncepcję opracowaną do perfekcji, ale wciąż mieć tendencje do wykonywania dziwnych tików, przyjmowania niewłaściwej pozycji ciała czy odwracania się plecami do widowni. Takie rzeczy dobrze jest wcześniej wykryć i wyeliminować. Najlepiej poprosić kilka zaufanych osób by odegrały rolę publiczności, zrobić prezentację przed nimi i poprosić o bezpośredni feedback. Można też użyć lustra lub kamery.

Błąd 3 – mówienie nie wiadomo do kogo. Czasem ludzie mówią jakby do samych siebie, lub do nikogo (jak głos na dworku oznajmiający opóźnienie pociągu). Częste jest to wśród kadry na uczelniach, ale niestety zdarza się i gdzie indziej. Zamiast tego należy mówić tak by każdy na sali miał uczucie „on mówi właśnie do mnie”. To da się dosyć łatwo wypracować.

Błąd 4 – brak kontaktu wzrokowego z publicznością. Pokazuje dystans i zmniejsza u ludzi chęć by nas słuchać. Dokładnie tak samo jak w normalnej rozmowie. Czasem wynika po prostu z nieprzygotowania i chęci jak najszybszego zejścia ze sceny.

To kilka z najczęściej spotykanych w wystąpieniach publicznych błędów. Jeśli przygotowujemy się do prezentacji, warto zacząć od sprawdzenia czy nie popełniamy któregoś z nich.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena